Przejdź do głównej zawartości

Pierwsze badania

 Dzisiaj idziemy na badania :). Trzeba sprawdzić czy z dzidziusiem wszystko jest w porządku! Niestety prywatne wizyty mają też swoje minusy. A zwłaszcza jeden. Nie dostanę skierowania, za wszystkie badania muszę płacić sama. O ile ceny wizyt są jeszcze znośne to badania zostawią mocny ślad na kieszeni. Ale czego się nie zrobi dla swojego dziecka :) <3
          W ostatnim czasie poranki nie są moją ulubioną porą dnia. Maleństwo trochę dokucza i za często muszę biegać do toalety. Oczywiście wszytko jest do wytrzymania. Podobno od następnego tygodnia powoli zacznie to mijać :).
          No a po badaniach pracaaaaa. Dzisiaj do 18. Między 16 a 18 zawsze przychodzi kryzys, po prostu zasypiam na stojąco! To też podobno minie ...


          Ostatnio kiepsko u mnie z pamięcią. I robi się coraz gorzej, wczoraj zapomniałam nawet o kwasie :(. Nie zapominam za to o rzeczach, do których mam jeszcze trochę czasu. A mianowicie o wózku, o łóżeczku, o ubrankach i zabawkach. Coraz częściej myślimy też o przeprowadzce. Szukamy jakiegoś fajnego, przytulnego mieszkanka. Najchętniej 2-pokojowego. Jeżeli macie jakieś informacje to proszę o kontakt. 
          Wracając do wózka to mam już upatrzone dwa. Pierwszy do Quinny Moodd, który jest faworytem pod względem wyglądu, ale przede wszystkim wygody maleństwa. Drugi to wózek firmy Stokke. Do tego mam już lekki dystans. Nie wiem czy dziecku jest w nim wygodnie, a poza tym kiedy maleństwo dojdzie do wieku mniej więcej 12 - 18 miesięcy, po prostu przestanie się w niego mieścić. 
          A wy co myślicie? Macie dla mnie jakieś rady? 
PISZCIE ŚMIAŁO! 

P.S: Na razie bez zdjęć. Wieczorkiem nadrobię.
          

Komentarze

  1. Odradzam Ci wózek Tutek Grander. O ile wygląda stabilnie i dość solidnie to wcale się taki nie okazuje :)Najważniejsze to pompowane koła bo ułatwiają prowadzenie po każdej nawierzchni :) Jak dla mnie to lepiej kupić sam wózek głeboki niż wielofunkcyjny bo gdy tylko Maleństwo usiądzie zmienisz gondolę na spacerówkę i wcale nie będzie taka praktyczna i lekka jak jakaś fajna spacerówka :) No i na wiele stelaży spacerówek tez można założyć nosidełko przy odpowiednich adapterach :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Dziękuję bardzo! Na pewno wezmę to pod uwagę@ :)

    POZDRAWIAM!

    OdpowiedzUsuń
  3. Pompowane koła są bardzo ważne, dzięki temu wózek zawsze i wszędzie sobie poradzi. Napewno odradzam te na 3 kołach. NIe wiem czemu zadowolona z 1 na 4 kupiłam drugiemu dziecku na 3.... Oba wózki były typu 3 w 1 i z tego jestem bardzo zadowolona. Stokke jest piękny, ale te kubełkowe spacerówki do mnie nie przemawiają. Najelepiej iść do sklepu i sobie obejrzeć wózki przejechać się nim po sklepie. Ważne żeby był zwrotny i lekko się prowadził

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Popularne posty z tego bloga

List do mojej córki

Kochana Córeczko Dziś mija dokładnie rok od kiedy jesteś już z nami. To pierwsze 365 dni bycia dumną mamą, pierwsze 52 tygodnie naszego pięknego życia. 7 kwietnia 2014 r., godzina 9:30. To wtedy przyszłaś na świat. Zwariowałam na Twoim punkcie w pierwszej sekundzie, kiedy Cię zobaczyłam. Zrozumiałam wtedy, że nie ma na świecie istoty, którą mogłabym pokochać bardziej od Ciebie. To Ty sprawiłaś, że mój świat wywrócił się do góry nogami, a wszystkie plany nagle, w jednej sekundzie uległy zmianie.  To dzięki Tobie nie oszalałam, kiedy zostałyśmy same, bez taty. To dla Ciebie byłam dzielna bo wiedziałam, że jesteś zależna ode mnie i muszę dać radę. Dla Ciebie byłam twarda, ciągle jestem. Dla Ciebie odmieniłam siebie i swoje życie. Wiele zrozumiałam, jeszcze więcej zyskałam.  To właśnie Ty nauczyłaś mnie prawdziwie kochać. Pokazałaś mi co to jest bezgraniczna miłość. Przecież to właśnie Ty kochasz mnie bezgranicznie, a ja taką samą miłością darzę Ciebie. Kocham Cię jak...

Ciężko jest ...

No i babcia poleciaaaaała ... Teraz pewnie samolot podchodzi do lądowania, a babcia za chwilkę będzie ze swoimi wnukami ... A my zostałyśmy same ... :( Powiem Wam szczerze, że jest na prawdę ciężko. Jesteśmy same ...  Ze wszystkim muszę radzić sobie sama. Dzidzia jest ze mną cały czas. Ogólnie jest na prawdę bardzo grzeczna! Potrafi zająć się sobą, bawi się rączkami, obserwuje, przygląda się dokładnie na wszystko co jest w zasięgu jej wzroku. Ale czasami skupia na sobie 100% mojej uwagi. Nie mam kiedy się wykąpać, posprzątać, pomalować się, zrobić śniadanie, obiad czy kolację...  Nauczyłam ją, że codziennie ok. 11:00 jesteśmy już na spacerze i zasypia, ale czasami bywa tak, że nie wychodzimy... Bo pogoda, bo trzeba coś zrobić w domu. I co wtedy? A no wtedy Kornelka nie śpi po kilka godzin. A jak uda jej się zasnąć to na 15 - 20 min i tyle. Nie mam pojęcia czemu tak jest. Kiedy nadchodzi wieczór, naje się, odkładam ją do łóżeczka i sama zasypia. Nie muszę jej lulać, k...

Jak wrócić do formy sprzed ciąży II

Jak już pisałam w poście  "Jak wrócić do formy sprzed ciąży"  we wracaniu do formy sprzed ciąży ćwiczenia są na prawdę ważne. Uważam, że to 70% sukcesu. Pozostałe 30% to dieta. Nic przecież nie ma od tak sobie ... Jak to mówią, Rzymu nie zbudowali w jedną noc. Nie stracimy na wadze od samego marzenia o pięknej figurze rodem z magazynów modowych.  Doskonale zdaję sobie z tego sprawę i postanowiłam zacząć od małych kroczków i stopniowo zwiększać ilość ćwiczeń i powtórzeń. Dobrze wiem, że od samego początku nie dam rady "walnąć z grubej rury" i drastycznie, z dnia na dzień zmienić swój styl życia, wcielić w nie dietę i ćwiczenia.  Ułożyłam więc sobie plan, jak szybko przywyknąć do ćwiczeń i diety, żeby nie zniechęcić się brakiem siły i słomianym zapałem do wykonywania czegoś, co na daną chwilę wydaje się mi się nie możliwe.  Zaczęłam od poniedziałku bo jak wiadomo powszechnie - od poniedziałku statystyczny polak zaczyna odchudzanie i walkę o nowe "ja"...