Przejdź do głównej zawartości

15 tygodni

          No i nadszedł 15 tydzień :) Czujemy się świetnie! Z każdym dniem jest coraz lepiej! Praca wre. Rozkręcamy powoli cały interes. A poza tym dokonaliśmy pierwszego wspólnego zakupu, a mianowicie kupiliśmy sobie nareszcie nowe łóżko <3 W końcu wstanę wypoczęta i bez bólu pleców! Oprócz tego, to trzeba się trochę pouczyć, przecież w sobotę szkoła, znowu. Jestem trochę zła, ucieka mi bardzo dużo godzin z pracy bo się okazało, że szkoła jest co sobotę, a nie tak jak początkowo mówili, że co dwa tygodnie... 
          Zdecydowałam się na wózek. Wybieram Quinny Moodd. Przekonało mnie to, że spacerówkę można położyć na leżąco, a Stokke'a niestety już nie :(. No i kółka. Stokke ma zdecydowanie za małe kółeczka. Na szczęście akcesoria do Quinny można dokupić tak samo jak i do Stokke.  
          No i dzisiaj mamy dla was taką małą niespodziankę ...



          
          Brzucho spory, co dziewczyny? A to dopiero przecież 15 tydzień. To co będzie później :O 
          Zaczyna mnie swędzieć skóra na brzuchu, a ja i moja skleroza baaaaardzo często zapominamy o kremikach na rozstępy :( Przypomnę sobie jak już będę miała spękany cały brzuch ...
          A wy jakie miałyście brzuszki ok 15 tygodnia? Widoczne i zaokrąglone jak ja, czy zupełnie płaskie i niezauważalne? 

Komentarze

  1. Słodki brzuszek ;)
    Koniecznie pokaż wózek jak zakupicie. Rozkładana na płasko spacerówka też mnie kusi, właściwie jest to konieczne według mnie, nie wyobrażam sobie żeby moje dziecko nie leżało na płasko śpiąc. Quinny też mi się podobają, ale co widzę to niemiłosiernie skrzypią :/

    http://rodzice-plus-dziecko.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  2. mi brzuszek dopiero było widać ok 6 miesiąca. i smarowałam skóre i dbałam, piłam dużo wody i nagle pod koniec 7 miesiąca pojawił się pierwszy rozstęp. na koniec wyglądałam jakby mnie zwierz jakiś napadł..

    OdpowiedzUsuń
  3. u mnie w 15 tygodniu jeszcze nic nie było widać;) I w ogóle baaaardzo długo brzuszka nie miałam, na uczelni koleżanki i prowadzący zorientowali się jak byłam już w 6 m-cu;)
    Spacerówka rozkładana na płasko jest bardzo ważna, szczególnie na początku. Dziecko zaczyna jeździć w takim wózku ok 6 m-ca, a nawet wcześniej, często więc jeszcze zasypia na spacerach. No i często dziecko usypia się w wózku w domu. Fajny blog, będę zaglądać:)

    OdpowiedzUsuń
  4. a zapomniałam dodać, że brzuszek warto smarować oliwką dla dzieci, pomaga w rozciąganiu skóry i przy smarowaniu tak delikatnie rozciągać skórę. Ja tak robiłam i nie mam ani jednego rozstępu;)

    OdpowiedzUsuń
  5. Ja mialam taki sam w 15 tyg :-) . I przytylam 17 kg w ciazy :-P . Sliczniutki :-* .

    OdpowiedzUsuń
  6. spory masz brzuszek moja bratowa ma taki w 6 miesiacu :)

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Popularne posty z tego bloga

List do mojej córki

Kochana Córeczko Dziś mija dokładnie rok od kiedy jesteś już z nami. To pierwsze 365 dni bycia dumną mamą, pierwsze 52 tygodnie naszego pięknego życia. 7 kwietnia 2014 r., godzina 9:30. To wtedy przyszłaś na świat. Zwariowałam na Twoim punkcie w pierwszej sekundzie, kiedy Cię zobaczyłam. Zrozumiałam wtedy, że nie ma na świecie istoty, którą mogłabym pokochać bardziej od Ciebie. To Ty sprawiłaś, że mój świat wywrócił się do góry nogami, a wszystkie plany nagle, w jednej sekundzie uległy zmianie.  To dzięki Tobie nie oszalałam, kiedy zostałyśmy same, bez taty. To dla Ciebie byłam dzielna bo wiedziałam, że jesteś zależna ode mnie i muszę dać radę. Dla Ciebie byłam twarda, ciągle jestem. Dla Ciebie odmieniłam siebie i swoje życie. Wiele zrozumiałam, jeszcze więcej zyskałam.  To właśnie Ty nauczyłaś mnie prawdziwie kochać. Pokazałaś mi co to jest bezgraniczna miłość. Przecież to właśnie Ty kochasz mnie bezgranicznie, a ja taką samą miłością darzę Ciebie. Kocham Cię jak...

Ciężko jest ...

No i babcia poleciaaaaała ... Teraz pewnie samolot podchodzi do lądowania, a babcia za chwilkę będzie ze swoimi wnukami ... A my zostałyśmy same ... :( Powiem Wam szczerze, że jest na prawdę ciężko. Jesteśmy same ...  Ze wszystkim muszę radzić sobie sama. Dzidzia jest ze mną cały czas. Ogólnie jest na prawdę bardzo grzeczna! Potrafi zająć się sobą, bawi się rączkami, obserwuje, przygląda się dokładnie na wszystko co jest w zasięgu jej wzroku. Ale czasami skupia na sobie 100% mojej uwagi. Nie mam kiedy się wykąpać, posprzątać, pomalować się, zrobić śniadanie, obiad czy kolację...  Nauczyłam ją, że codziennie ok. 11:00 jesteśmy już na spacerze i zasypia, ale czasami bywa tak, że nie wychodzimy... Bo pogoda, bo trzeba coś zrobić w domu. I co wtedy? A no wtedy Kornelka nie śpi po kilka godzin. A jak uda jej się zasnąć to na 15 - 20 min i tyle. Nie mam pojęcia czemu tak jest. Kiedy nadchodzi wieczór, naje się, odkładam ją do łóżeczka i sama zasypia. Nie muszę jej lulać, k...

Jak wrócić do formy sprzed ciąży II

Jak już pisałam w poście  "Jak wrócić do formy sprzed ciąży"  we wracaniu do formy sprzed ciąży ćwiczenia są na prawdę ważne. Uważam, że to 70% sukcesu. Pozostałe 30% to dieta. Nic przecież nie ma od tak sobie ... Jak to mówią, Rzymu nie zbudowali w jedną noc. Nie stracimy na wadze od samego marzenia o pięknej figurze rodem z magazynów modowych.  Doskonale zdaję sobie z tego sprawę i postanowiłam zacząć od małych kroczków i stopniowo zwiększać ilość ćwiczeń i powtórzeń. Dobrze wiem, że od samego początku nie dam rady "walnąć z grubej rury" i drastycznie, z dnia na dzień zmienić swój styl życia, wcielić w nie dietę i ćwiczenia.  Ułożyłam więc sobie plan, jak szybko przywyknąć do ćwiczeń i diety, żeby nie zniechęcić się brakiem siły i słomianym zapałem do wykonywania czegoś, co na daną chwilę wydaje się mi się nie możliwe.  Zaczęłam od poniedziałku bo jak wiadomo powszechnie - od poniedziałku statystyczny polak zaczyna odchudzanie i walkę o nowe "ja"...