Przejdź do głównej zawartości

FOREVER®

          Dziewczyny, chciałabym wam dzisiaj z całego serca polecić produkty firmy FOREVER a konkretnie dwa, których używam od początku ciąży i jestem z nich bardzo zadowolona.

       Pierwszym z nich jest FOREVER ARCTIC SEA czyli kwasy tłuszczowe Omega3


        Drugim produktem jest NATURE-MIN czyli tabletki zawierające macro- i mikroelementy:



        Są to produkty w stu procentach naturalne, niezawierające żadnych substancji chemicznych. 
        Jeżeli chodzi o ich cenę to do tanich nie należą bo cena za opakowanie to ok. 90 zł. ALE(!) opakowanie zawiera w pierwszym przypadku 120, a w drugim 180 tabletek. Dawkowanie to 2-3 razy dziennie po 1 tabletce tak więc jedno opakowanie wystarcza na 2-3 miesiące. 
        Produkty te są też świetne dla kobiet po porodzie, karmiących lub już nie. Powszechnie wiadomo, że po porodzie zaczynają masowo wypadać włosy. Dziewczyny nie martwcie się, z tymi produktami wam to nie grozi. A wręcz przeciwnie!
        Każda z mam na pewno w ciąży przyjmuję lub przyjmowała kwas foliowy. Większość moich koleżanek, a także ja na samym początku, używało Femibionu


        Jego cena to ok. 30 zł, a więc do tanich też nie należy. Zawiera natomiast te same składniki co przedstawione przeze mnie produkty + chemiczne "dodatki". 
        Zamieniłam więc Femibion na Folik. Sam kwas foliowy, bez żadnych zbędnych dodatków za ok. 4 zł.


        Jeżeli macie jakieś pytania to piszcie śmiało! Chętnie odpowiem.





Komentarze

  1. Ciekawy post. Ja mam w zapasie kupiony kwas foliowy ale innej firmy.

    http://rodzice-plus-dziecko.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  2. uwielbiam markę FOREVER. mają świetne mydełko aloesowe, którym jako jedynym można myć buźkę (bo wiadomo, że ogólnie mydłem nie wolno ze względu na stan skóry)

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Popularne posty z tego bloga

List do mojej córki

Kochana Córeczko Dziś mija dokładnie rok od kiedy jesteś już z nami. To pierwsze 365 dni bycia dumną mamą, pierwsze 52 tygodnie naszego pięknego życia. 7 kwietnia 2014 r., godzina 9:30. To wtedy przyszłaś na świat. Zwariowałam na Twoim punkcie w pierwszej sekundzie, kiedy Cię zobaczyłam. Zrozumiałam wtedy, że nie ma na świecie istoty, którą mogłabym pokochać bardziej od Ciebie. To Ty sprawiłaś, że mój świat wywrócił się do góry nogami, a wszystkie plany nagle, w jednej sekundzie uległy zmianie.  To dzięki Tobie nie oszalałam, kiedy zostałyśmy same, bez taty. To dla Ciebie byłam dzielna bo wiedziałam, że jesteś zależna ode mnie i muszę dać radę. Dla Ciebie byłam twarda, ciągle jestem. Dla Ciebie odmieniłam siebie i swoje życie. Wiele zrozumiałam, jeszcze więcej zyskałam.  To właśnie Ty nauczyłaś mnie prawdziwie kochać. Pokazałaś mi co to jest bezgraniczna miłość. Przecież to właśnie Ty kochasz mnie bezgranicznie, a ja taką samą miłością darzę Ciebie. Kocham Cię jak...

Ciężko jest ...

No i babcia poleciaaaaała ... Teraz pewnie samolot podchodzi do lądowania, a babcia za chwilkę będzie ze swoimi wnukami ... A my zostałyśmy same ... :( Powiem Wam szczerze, że jest na prawdę ciężko. Jesteśmy same ...  Ze wszystkim muszę radzić sobie sama. Dzidzia jest ze mną cały czas. Ogólnie jest na prawdę bardzo grzeczna! Potrafi zająć się sobą, bawi się rączkami, obserwuje, przygląda się dokładnie na wszystko co jest w zasięgu jej wzroku. Ale czasami skupia na sobie 100% mojej uwagi. Nie mam kiedy się wykąpać, posprzątać, pomalować się, zrobić śniadanie, obiad czy kolację...  Nauczyłam ją, że codziennie ok. 11:00 jesteśmy już na spacerze i zasypia, ale czasami bywa tak, że nie wychodzimy... Bo pogoda, bo trzeba coś zrobić w domu. I co wtedy? A no wtedy Kornelka nie śpi po kilka godzin. A jak uda jej się zasnąć to na 15 - 20 min i tyle. Nie mam pojęcia czemu tak jest. Kiedy nadchodzi wieczór, naje się, odkładam ją do łóżeczka i sama zasypia. Nie muszę jej lulać, k...

Jak wrócić do formy sprzed ciąży II

Jak już pisałam w poście  "Jak wrócić do formy sprzed ciąży"  we wracaniu do formy sprzed ciąży ćwiczenia są na prawdę ważne. Uważam, że to 70% sukcesu. Pozostałe 30% to dieta. Nic przecież nie ma od tak sobie ... Jak to mówią, Rzymu nie zbudowali w jedną noc. Nie stracimy na wadze od samego marzenia o pięknej figurze rodem z magazynów modowych.  Doskonale zdaję sobie z tego sprawę i postanowiłam zacząć od małych kroczków i stopniowo zwiększać ilość ćwiczeń i powtórzeń. Dobrze wiem, że od samego początku nie dam rady "walnąć z grubej rury" i drastycznie, z dnia na dzień zmienić swój styl życia, wcielić w nie dietę i ćwiczenia.  Ułożyłam więc sobie plan, jak szybko przywyknąć do ćwiczeń i diety, żeby nie zniechęcić się brakiem siły i słomianym zapałem do wykonywania czegoś, co na daną chwilę wydaje się mi się nie możliwe.  Zaczęłam od poniedziałku bo jak wiadomo powszechnie - od poniedziałku statystyczny polak zaczyna odchudzanie i walkę o nowe "ja"...