Przejdź do głównej zawartości

Szkoła rodzenia - polecam każdemu!

Cześć wszystkim!!! ;*

Zacznę od tego, że parom z Zamościa i okolic z czystym sumieniem polecam "Akademię Rodzenia" Pani Barbary Musiej, przy ulicy Peowiaków 1 (na terenie starego szpitala).
Świetna opcja dla osób, które nigdy nie miały bliższej styczności z niemowlaczkiem, a także z jego pielęgnacją. 

Podczas dzisiejszego wykładu pilnie robiłam notatki, aby streścić wam temat "Pielęgnacja i kąpiel noworodka".

Oto kilka przydatnych porad:

1. Temperatura pomieszczenia w czasie kąpieli powinna wynosić od 22 st. C do 24 st. C
2. Temperatura pomieszczenia w czasie snu powinna wynosić 19 st. C
3. Temperatura wody w czasie kąpieli powinna wynosić 37 st. C
4. Ilość wody w wanience powinna mierzyć 10 cm od dna do powierzchni
5. Kąpiel najlepiej jest przeprowadzić godzinę po karmieniu. Tak aby dzidziuś nie był ani głodny ani zbyt najedzony
6. Po dwóch tygodniach od narodzin należy zgłosić się do ortopedy na wizytę kontrolą w sprawie bioderek.




7. Przemywanie oczek należy dokonywać w trybie jeden gazik - jedno oczko - jeden ruch, czyli po każdym wytarciu należy wymienić gazik
8. Raz dziennie należy przemywać maluszkowi dziąsełka oraz jamę ustną gazikiem z kropelką "Aftinu"
9. Paznokietki należy obciąć dopiero po upłynięciu 10 doby od narodzin
10. Podczas upałów, miejsca gdzie skóra styka się ze skórą należy smarować oliwką, aby zapobiec odparzeniom
11. Zamiast smarować maluszka oliwką po kąpieli należy do wanienki dodać kilka jej kropel.

Na dzień dzisiejszy tyle zdążyłam zanotować :)
Mam nadzieję, że chociaż parę pozycji z listy, którą zamieściłam przyda się wam przy pielęgnacji waszych maluszków ;)

A teraz zdjęcia z zawartością tego, co dziś Pani Basia nam nadawała :


Wiem, że darowanemu koniowi w zęby się nie zagląda, ale byłabym o wiele szczęśliwsza, gdyby te skarpeteczki były np różowe <3


  

Tego wszystkiego jest tyle, że jeszcze nie zdążyłam nawet wszystkiego obejrzeć :)

No i mam dla was informację z ostatniej chwili!!! Właśnie zauważyłam, że brzuch mi się obsuną. Już cała dłoń wchodzi między biust a brzuch. Co myślicie na ten temat? Długo jeszcze? Mam przeczucie, że na dniach dodam już zdjęcie mojej córeczki <3 Już nie mogę się doczekać!!!

CO u was słychać? Do porozmawiania w komentarzach ;**

P.S: Przypominam o fanpage'u ! Z niego najszybciej dowiecie się o nowych notkach lub super news'ach z naszego życia :) 

Komentarze

  1. Hmm niektóre rady trochę dziwne. Badanie kontrolne bioderek było jakoś ok 6 tygodnia, na pewno nie 2 tyg od narodzenia. Zanim pójdziesz do ortopedy trzeba wziąć skierowanie od pediatry a potem swoje odczekać na termin wizyty. Co do oliwki to ja nigdy nie stosowałam i jestem jej zdecydowaną przeciwniczką,jeśli chodzi o smarowanie ciała dziecka (co innego ciemieniucha)- a już na pewno nie stosowałabym jej w upały, nie dość,że skóra i tak się poci to jeszcze ją olejem zatykać? bez sensu! A paszki czy pod kolankami najlepiej zasypać zasypką lub mąką ziemniaczaną jeśli już chce się cokolwiek robić. Choć ja przez całe lato nigdy nic nie stosowałam (oprócz kremu z filtrem uv) i nigdy nie mieliśmy odparzenia. Po prostu dziecko ubierałam lekko i nie wychodziłam w największy upał.
    O przemywaniu dziąseł z kropelką Aftinu pierwszy raz słyszę. Jeśli nie ma pleśniawek czy aft to po co?
    A z tą kąpielą to przypomniała mi się "mądra" rada położnej która przyszła na wizytę domową już po urodzeniu synka-kazała do kąpania wlewać tyle wody,aby dziecko mialo pod szyję. Popatrzyłam na nią jak na wariatkę i nawet nie chciało mi się komentować;)
    A co do obniżenia brzucha, to mi się zauważalnie obniżył kilka dni przed porodem. Zresztą teraz jesteś w takim czasie, że w każdej chwili może się zacząć:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mam nadzieję, że jednak niunia na tatusia poczeka :)

      Usuń
  2. o tych dziasełkach to pierwszy raz slysze zeby przemywac :)ja tez mam mala coreczke miesieczna i powiem ci ze ile ja sie nasluchalam naczytalam roznych rzeczy nakupowalam a w praktyce to zupelnie inaczej wyglada sama bedziesz wiedziala co njlepsze jest dla twojego malenstwa

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No pewnie, ale inaczej słucha się rad położnej a inaczej "cioci dobra rada" :))

      Usuń
  3. Fajnie, wiele się można dowiedzieć z takich spotkań. Pożyteczne :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Heh, prawda jest taka, że życie zweryfikuje wszystkie rady :P Bioderka tak jak napisała mam Filipa- po 6 tyg, i do tego termin na nfz, więc trochę się czeka. O temperaturach to też się przekonasz (chciałabym mieć możliwość posiadania takiej temp podczas kąpieli!), woda może być chłodniejsza (wszystko zależy od dziecka), więc nie nastawiaj się tak całkiem na te rady, bo dla mnie jedyną sensowną jest: słuchaj instynktu i wsłuchaj się w dziecko :)
    A te próbki to fajna rzecz :) Zawsze możesz wypróbować, będąc w ciąży kupiłam sudocream i bephanten i się nie przydały nic a nic.
    Czekamy :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Ja też miałam wątpliwości cd. szkoły rodzenia, wybrac się czy nie. Kwota trochę odstrasza a nie chcę isc do innej szkoły jak tej która jest przy szpitalu w którym bede rodzic. Z dnia na dzień przekonuje się coraz bardziej do tej decyzji.
    Pozdrowionka :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Fakt, sporo sobie życzą za tę szkołę, ale uważam, że na prawdę warto :) Spróbuj. zawsze możesz przecież zrezygnować !!!

      Usuń
  6. O to jak brzuszek zjechał w dół to już na pewno coraz bliżej rozwiązania. :)
    Trzymaj się kochana. :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Trzymam się, choć z każdym dniem już coraz ciężej ... :)

      Usuń
  7. To teraz pora na wstawienie zdjęć łóżeczka dla małej ale fakt wyposażenie masz bombowe ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jakoś nie mogę zebrać się w sobie i zrobić zdjęcia pokoju mojej niuni :D

      Usuń
    2. no ale teraz już są ;)

      Usuń
  8. Odkopałam ten wątek i jako przyszła mama chciałabym zapytać jaki jest koszt takich zajęć przy naszym szpitalu ??? :) M:*

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Kochana ta przy starym szpitalu to 50 zł za spotkanie, a ta przy Nowym to jest darmowa :)

      Usuń

Prześlij komentarz

Popularne posty z tego bloga

List do mojej córki

Kochana Córeczko Dziś mija dokładnie rok od kiedy jesteś już z nami. To pierwsze 365 dni bycia dumną mamą, pierwsze 52 tygodnie naszego pięknego życia. 7 kwietnia 2014 r., godzina 9:30. To wtedy przyszłaś na świat. Zwariowałam na Twoim punkcie w pierwszej sekundzie, kiedy Cię zobaczyłam. Zrozumiałam wtedy, że nie ma na świecie istoty, którą mogłabym pokochać bardziej od Ciebie. To Ty sprawiłaś, że mój świat wywrócił się do góry nogami, a wszystkie plany nagle, w jednej sekundzie uległy zmianie.  To dzięki Tobie nie oszalałam, kiedy zostałyśmy same, bez taty. To dla Ciebie byłam dzielna bo wiedziałam, że jesteś zależna ode mnie i muszę dać radę. Dla Ciebie byłam twarda, ciągle jestem. Dla Ciebie odmieniłam siebie i swoje życie. Wiele zrozumiałam, jeszcze więcej zyskałam.  To właśnie Ty nauczyłaś mnie prawdziwie kochać. Pokazałaś mi co to jest bezgraniczna miłość. Przecież to właśnie Ty kochasz mnie bezgranicznie, a ja taką samą miłością darzę Ciebie. Kocham Cię jak...

Ciężko jest ...

No i babcia poleciaaaaała ... Teraz pewnie samolot podchodzi do lądowania, a babcia za chwilkę będzie ze swoimi wnukami ... A my zostałyśmy same ... :( Powiem Wam szczerze, że jest na prawdę ciężko. Jesteśmy same ...  Ze wszystkim muszę radzić sobie sama. Dzidzia jest ze mną cały czas. Ogólnie jest na prawdę bardzo grzeczna! Potrafi zająć się sobą, bawi się rączkami, obserwuje, przygląda się dokładnie na wszystko co jest w zasięgu jej wzroku. Ale czasami skupia na sobie 100% mojej uwagi. Nie mam kiedy się wykąpać, posprzątać, pomalować się, zrobić śniadanie, obiad czy kolację...  Nauczyłam ją, że codziennie ok. 11:00 jesteśmy już na spacerze i zasypia, ale czasami bywa tak, że nie wychodzimy... Bo pogoda, bo trzeba coś zrobić w domu. I co wtedy? A no wtedy Kornelka nie śpi po kilka godzin. A jak uda jej się zasnąć to na 15 - 20 min i tyle. Nie mam pojęcia czemu tak jest. Kiedy nadchodzi wieczór, naje się, odkładam ją do łóżeczka i sama zasypia. Nie muszę jej lulać, k...

Jak wrócić do formy sprzed ciąży II

Jak już pisałam w poście  "Jak wrócić do formy sprzed ciąży"  we wracaniu do formy sprzed ciąży ćwiczenia są na prawdę ważne. Uważam, że to 70% sukcesu. Pozostałe 30% to dieta. Nic przecież nie ma od tak sobie ... Jak to mówią, Rzymu nie zbudowali w jedną noc. Nie stracimy na wadze od samego marzenia o pięknej figurze rodem z magazynów modowych.  Doskonale zdaję sobie z tego sprawę i postanowiłam zacząć od małych kroczków i stopniowo zwiększać ilość ćwiczeń i powtórzeń. Dobrze wiem, że od samego początku nie dam rady "walnąć z grubej rury" i drastycznie, z dnia na dzień zmienić swój styl życia, wcielić w nie dietę i ćwiczenia.  Ułożyłam więc sobie plan, jak szybko przywyknąć do ćwiczeń i diety, żeby nie zniechęcić się brakiem siły i słomianym zapałem do wykonywania czegoś, co na daną chwilę wydaje się mi się nie możliwe.  Zaczęłam od poniedziałku bo jak wiadomo powszechnie - od poniedziałku statystyczny polak zaczyna odchudzanie i walkę o nowe "ja"...