Przejdź do głównej zawartości

Pierwsze spotkanie

Od samego rana denerwowałam się baaardzo! W końcu miałam spotkać się z ludźmi, których "znam" jedynie z internetu. Wstałam z rana. I nie wiem czy to z nerwów, czy po prostu chciałam dobrze wypaść i nie spóźnić się ...

Nie obeszło się oczywiście bez wpadek. Pierwszą zaliczyłam jeszcze za nim w ogóle dojechałam w umówione miejsce. SPÓŹNIŁAM SIĘ! Nienawidzę się spóźniać... Na szczęście niecałe 10 minut, ale to jednak spóźnienie. Obowiązuje mnie kwadrans studencki, prawda?

Druga wpadka była troszkę gorsza. Wchodzę. Zdejmuję kurtkę, buty. Potem bluzę. I co widzę? Plama na koszulce po hot-dogu, którego jadłam w drodze... Z wrażenia nie zdążyłam zrobić obiadu. Ba, ja nie zdążyłam zrobić nic... 
Mi to zawsze wiatr w oczy.

Dobrze, że niczego nie zapomniałam. A nie, zapomniałam przecież! I to czego? Butelki dla Neli. Na szczęście okazało się, że moje dziecko potrafi pić z butelki z dziubkiem, ufff!

No dobra, ale Wy przecież pewnie nie wiecie o co chodzi! Chodzi o dzisiejsze spotkanie z kilkoma dziewczynami czytającymi mojego bloga. A gdzie poszłyśmy? Do Krainy Zabaw! Dzieci były prze szczęśliwe! Bawiły się przez całe dwie godziny! 

A Nela? Szalała. Ma niespożyte zasoby energii! Nie wiem skąd ją bierze, nie mam pojęcia jak nauczyć się od niej tego. Moje dziecko jest zwyczajnie nie zmordowane! 

I ja się wybawiłam. Pozjeżdżałam ze zjeżdżalni, potaplałam się w kulkach, poskakałam na trampolinie. Czemu nie robią takich krain dla dorosłych? :D Teraz już wiem, że mamusie przeżywają drugie dzieciństwo przy swoich dzieciach <3 

Tak właśnie wyglądało nasze pierwsze spotkanie... I nie powiem, denerwowałam się co najmniej jak bym szła na pierwszą w życiu randkę i to nie z M. Fakt, było wpadki, ale było świetnie!


















Komentarze

  1. Zabawa byla extra! :o jako osoba bezdzietna mogłam zrobić chociaż zdjecia! Szkoda że nie ma takich miejsc dla doroslych :( zdjęcie na zjezdzalni: -trochę sie boję a Ty? -ja chyba też ! :o G.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A pewnie, że ekstra! <3 Oby więcej takich spotkać!! Ja na prawdę bałam się zjechać ... :O

      Usuń
  2. No nie gadaj ze ktos wgl przyszedl na spotkanie z toba

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tez w to nie wierze. Moze komus zaplacila :)

      Usuń
    2. Słyszałyście o agencji do wynajmu ludzi i zwierząt o nazwie "Your make-believe corporation entertainment S.A Sp. Z o.o" na eventy i różne okazje? Stamtąd właśnie wynajęłam ludzi na spotkanie ze mną! Tanie to to nie było, ale jednak spotkanie się odbyło, więc sukces <3

      Usuń
    3. Wynocha jeśli coś się nie podoba :O

      Usuń
    4. Chyba się popłaczę ... Chlip, chlip, chlip :(

      Usuń
    5. Ej mi nie zapłaciłas ;( a tak na poważnie idźcie spać zamiast o 24 pękać z zazdrosci że ktoś milo spędził dzień i jest lubiany. Bye bye maszkary :* G.

      Usuń
    6. Po jakiego grzyba debile tu wchodzicie i czytacie skoro potraficie tylko glupoty wypisywac. Haters gonna hate. Tak jak juz mowilam wynocha do nauki matoly!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

      Usuń
    7. P.S: Drogi Anonimku, Tobie nie płacę, a namiętnie i regularnie wchodzisz i głupoty piszesz - Twoje IP ciągle się powtarza :)

      Usuń
    8. Za głowe sie łapię jak czytam co te idiotki pisza. Nie rozumiem jak można być takim złym człowiekiem. Jeżeli nie lubisz Wiktorii to nie czytaj jej bloga a najlepiej zamiast pisać złe komentarze powiedz jej to prosto w oczy ;) tylko będziesz miał drogi anonimku problem bo ona będzie cie miała w dupie i się tym wgl nie przejmie :)


      Usuń
    9. Świetne zdjecia. :) Fajnie że doszło do spotkania, szkoda tylko że mieszkam tak daleko napewno bym chetnie do Was dołączyła.. :)
      A te anonimki są po prostu żałosne, skoro takie madrę to niech pokażą się nam, ale znając życie nie mają odwagi.. :)

      Usuń
    10. I my żałujemy, że nie było nas więcej ... Może kiedyś będziesz w pobliżu, daj znać! :*

      Usuń
  3. Oby więcej takich spotkań :-) miło się oglada

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A jeszcze milej rozmawia <3 Następnym razem serdecznie zapraszam! Wszyscy są mile widziani :*

      Usuń
  4. Jak mozna pisac tak dune i denne komentarze? Do nauki debile a nie wypisujecie herezje. Szykanowac i oczerniac kogos to nie sztuka. Pomyslcie 5 razy zanim cos napiszecie bo to naprawde jest chore. Poukrywali sie pod anonimami i zadowoleni. Pokazcie sie, podpiszcie a nie cwaniakujecie bo wiecie, ze nikt was nie rozpozna, nie dopadnie.

    Szkoda ze nie bylo mnie na spotkaniu z Wami :( Niestety, dzieli nas ponad 700 km, ale moze kiedys. Kto wie

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Aj, szkoda Twoich palców i klawiatury - do niektórych nigdy nic nie dotrze. Ten typ tak ma :) Następnym razem zapraszamy! Może akurat kiedyś będziesz gdzieś w pobliżu to pisz :*

      Usuń
  5. Jaka ta wasza Nelka sliczna :) A anonimkami sie nie przejmuj to świadczy o ich kulturze....

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękujemy :* Anonimki, były, są i będą .. :)

      Usuń
  6. Hej.trafilam na Twój blog przypadkiem. Czytam go z chęcią więcej obserwuje niż pisze bo Wy wszystkie dziewczyny macie dzieciątka malutkie a moja ma juz przeszło 6lat.
    -Ela :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bardzo się cieszę, że tu jesteś! :* Nie ważne ile ma dziecko, zawsze możesz coś napisać i podzielić się z nami tym co masz do powiedzenia! :)

      Usuń
  7. Jak czytam te hejterskie komentarze, to slabo mi sie robi, naprawde... Nikt nie zmusza Was do czytania jakichkolwiek wpisow, wiec po co czytacie jesli sie nie podoba? Swoimi komentarzami udowadniacie po prostu jak denne macie zycie i zazdroscicie innym ;)
    Zazwyczaj takim osobom polecam masc na bol dupy, tylko zamowcie sobie spory zapas!

    OdpowiedzUsuń
  8. Ale Kornelka jest śliczna <3 Będzie miała branie malutka :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękujemy, dziękujemy! Kurcze, mam nadzieję, że to się stanie jak najpóźniej ... :D

      Usuń
  9. Jak sie cos nie podoba to won z naszego podwórka. Żal wam tylki sciska? Cwaniakuja z anonimow!

    Ps . Wczoraj bylo zajebiscie i nikt nam nie musiał płacić.

    OdpowiedzUsuń
  10. Trafiłam na Twój blog przypadkiem, czytam, oglądam zdjęcia i myślę - skądś znam Tą dziewczynę. :)
    W końcu doczytałam, że jesteś z Zamościa i kojarzę Cię ze szkoły, chodziłaś do dwójki prawda? Chyba jesteś rok starsza. :)
    Super blog, będę śledzić, też mam córeczkę, chyba trochę starszą, bo za tydzień kończy roczek. Pozdrawiam Was. :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Ten komentarz został usunięty przez administratora bloga.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Przez przypadek usunęlam ten komentarz. Brzmiał: "masz stopy jak facet" :D

      No mam i co poradzę? :D

      Usuń
    2. Przez przypadek usunęlam ten komentarz. Brzmiał: "masz stopy jak facet" :D

      No mam i co poradzę? :D

      Usuń
  12. Świetne spotkanie, widać że super się bawiliście :-)

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Popularne posty z tego bloga

List do mojej córki

Kochana Córeczko Dziś mija dokładnie rok od kiedy jesteś już z nami. To pierwsze 365 dni bycia dumną mamą, pierwsze 52 tygodnie naszego pięknego życia. 7 kwietnia 2014 r., godzina 9:30. To wtedy przyszłaś na świat. Zwariowałam na Twoim punkcie w pierwszej sekundzie, kiedy Cię zobaczyłam. Zrozumiałam wtedy, że nie ma na świecie istoty, którą mogłabym pokochać bardziej od Ciebie. To Ty sprawiłaś, że mój świat wywrócił się do góry nogami, a wszystkie plany nagle, w jednej sekundzie uległy zmianie.  To dzięki Tobie nie oszalałam, kiedy zostałyśmy same, bez taty. To dla Ciebie byłam dzielna bo wiedziałam, że jesteś zależna ode mnie i muszę dać radę. Dla Ciebie byłam twarda, ciągle jestem. Dla Ciebie odmieniłam siebie i swoje życie. Wiele zrozumiałam, jeszcze więcej zyskałam.  To właśnie Ty nauczyłaś mnie prawdziwie kochać. Pokazałaś mi co to jest bezgraniczna miłość. Przecież to właśnie Ty kochasz mnie bezgranicznie, a ja taką samą miłością darzę Ciebie. Kocham Cię jak...

Ciężko jest ...

No i babcia poleciaaaaała ... Teraz pewnie samolot podchodzi do lądowania, a babcia za chwilkę będzie ze swoimi wnukami ... A my zostałyśmy same ... :( Powiem Wam szczerze, że jest na prawdę ciężko. Jesteśmy same ...  Ze wszystkim muszę radzić sobie sama. Dzidzia jest ze mną cały czas. Ogólnie jest na prawdę bardzo grzeczna! Potrafi zająć się sobą, bawi się rączkami, obserwuje, przygląda się dokładnie na wszystko co jest w zasięgu jej wzroku. Ale czasami skupia na sobie 100% mojej uwagi. Nie mam kiedy się wykąpać, posprzątać, pomalować się, zrobić śniadanie, obiad czy kolację...  Nauczyłam ją, że codziennie ok. 11:00 jesteśmy już na spacerze i zasypia, ale czasami bywa tak, że nie wychodzimy... Bo pogoda, bo trzeba coś zrobić w domu. I co wtedy? A no wtedy Kornelka nie śpi po kilka godzin. A jak uda jej się zasnąć to na 15 - 20 min i tyle. Nie mam pojęcia czemu tak jest. Kiedy nadchodzi wieczór, naje się, odkładam ją do łóżeczka i sama zasypia. Nie muszę jej lulać, k...

Mleko modyfikowane Bebiko i Bebilon

No to jak w tytule ... :) Ale od początku. Ostatnio zastanawiałam się nad różnicą pomiędzy mlekami modyfikowanymi Bebilon 1 i Bebiko 1. Jak wiadomo jeden producent - NUTRICIA. Postanowiłam więc napisać do nich mejla z zapytaniem czym różni się jedno od drugiego. Nie jedna z Was pewnie zna już od dawna odpowiedź na to pytanie, ale szczerze powiem, że mnie ona ZASZOKOWAŁA! Odpowiedź Pani z obsługi klienta brzmi: "Produkty różnią się szatą graficzną." No i oczywiście ceną.  I tyle!!!!!!! Szatą graficzną ... Normalnie nie wierzę, że tak łatwo dałam się zrobić w konia! Te mleka różnią się jedynie wyglądem opakowania i niczym więcej! Skład jest identyczny!