Przejdź do głównej zawartości

Nareszcie wolne!!!

           Bardzo cieszę się z tego jedynego dnia w tygodniu kiedy mam wolne. Zaczynam doceniać wartość pieniądza (w końcu!) oraz pracę każdego innego człowieka. Dzisiaj zamierzam nie ruszać się z łóżka przez calutki dzień!
           Najgorsze jest to, że chyba coś mnie bierze :( Na dodatek bolą mnie zęby no i jeszcze uchu. Mi zawsze musi się coś przytrafić. Jak pech to pech :)
           Wizyta u Pana Doktora już umówiona, tym razem na Wiejskiej. Czuję się już coraz lepiej, zmęczenie powoli odpuszcza. Mam coraz więcej siły. Coraz więcej jestem w stanie zrobić. Cieszy mnie to, bo przez ostatnie dwa miesiące czułam się po prostu TRAGICZNIE. Czasami jeszcze dopada mnie taki moment, że jestem w stanie zasnąć na stojąco. Ciąża "wyleczyła" mnie z mojej przypadłości, która doskwierała mi przez ostatni rok, a mianowicie z notorycznego zapalenia pęcherza. Przeszło, jak ręką odjął.
          Wiąż jestem na etapie poszukiwania mieszkania i powiem szczerze, że nie ma nic ciekawego. Kompletnie nic. Za duże, za małe, za daleko, za wysoko ...
          Od kiedy dowiedziałam się, że jestem w ciąży przestałam palić i codziennie do skarbonki wrzucam równowartość jednej paczki papierosów, a oprócz tego reszty z zakupów, jakieś drobne. Wszystko co znajdę w kieszeniach swoich i Matiego ląduje właśnie w tej skarbonce. Uzbierała się już spora sumka. Na pewno się przyda jak już dzidziuś się urodzi.

Komentarze

  1. Jestem pełna podziwu dla Ciebie, że udało ci się rzucić palenie. Wiesz co dobre dla Twojej dzidzi. Wiele kobiet ma z tym problem, brak im silnej woli. Dlatego CHAPEAU BAS!!!

    OdpowiedzUsuń
  2. Ja przez trzy pierwsze miesiące obecnej ciązy czułam się tragicznie. Właściwie różne dolegliwości przeszły dopiero w połowie czwartego miesiąca. Teraz mogę powiedzieć, że czuję się dobrze. Życzę Ci, by Tobie ułożyło się wszystko jak najlepiej:) Serdecznie pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  3. Gratuluję rzucenia palenia i odkładania, to bardzo rozsądne !

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Popularne posty z tego bloga

List do mojej córki

Kochana Córeczko Dziś mija dokładnie rok od kiedy jesteś już z nami. To pierwsze 365 dni bycia dumną mamą, pierwsze 52 tygodnie naszego pięknego życia. 7 kwietnia 2014 r., godzina 9:30. To wtedy przyszłaś na świat. Zwariowałam na Twoim punkcie w pierwszej sekundzie, kiedy Cię zobaczyłam. Zrozumiałam wtedy, że nie ma na świecie istoty, którą mogłabym pokochać bardziej od Ciebie. To Ty sprawiłaś, że mój świat wywrócił się do góry nogami, a wszystkie plany nagle, w jednej sekundzie uległy zmianie.  To dzięki Tobie nie oszalałam, kiedy zostałyśmy same, bez taty. To dla Ciebie byłam dzielna bo wiedziałam, że jesteś zależna ode mnie i muszę dać radę. Dla Ciebie byłam twarda, ciągle jestem. Dla Ciebie odmieniłam siebie i swoje życie. Wiele zrozumiałam, jeszcze więcej zyskałam.  To właśnie Ty nauczyłaś mnie prawdziwie kochać. Pokazałaś mi co to jest bezgraniczna miłość. Przecież to właśnie Ty kochasz mnie bezgranicznie, a ja taką samą miłością darzę Ciebie. Kocham Cię jak nikogo n

Mleko modyfikowane Bebiko i Bebilon

No to jak w tytule ... :) Ale od początku. Ostatnio zastanawiałam się nad różnicą pomiędzy mlekami modyfikowanymi Bebilon 1 i Bebiko 1. Jak wiadomo jeden producent - NUTRICIA. Postanowiłam więc napisać do nich mejla z zapytaniem czym różni się jedno od drugiego. Nie jedna z Was pewnie zna już od dawna odpowiedź na to pytanie, ale szczerze powiem, że mnie ona ZASZOKOWAŁA! Odpowiedź Pani z obsługi klienta brzmi: "Produkty różnią się szatą graficzną." No i oczywiście ceną.  I tyle!!!!!!! Szatą graficzną ... Normalnie nie wierzę, że tak łatwo dałam się zrobić w konia! Te mleka różnią się jedynie wyglądem opakowania i niczym więcej! Skład jest identyczny!

Faceta trzeba sobie wychować od początku!

Źródło: google.com Jestem największą fanką równouprawnienia, równości między kobietą a mężczyzną. Nie mam nic przeciwko urlopowi tacierzyńskiemu, nie śmieszy mnie facet myjący naczynia, normalnym jest dla mnie widok mężczyzny kąpiącego swoje dziecko czy zmieniającego pampersa wypełnionego po brzegi wszystkim. Są jednak kobiety, dla których wszystko co wyżej wymienione to istna abstrakcja. Poznajcie niektóre z nich.. Maria, 27 lat, mama szesnastomiesięcznej córeczki: " Relacje z partnerem mam kiepskie, jak czegoś nie zrobię to potrafi poniżać wyzywać mnie. Prawie ze sobą już nie rozmawiamy, a dzieckiem w ogóle się nie zajmuje. Najgorzej było po samym porodzie (mała miała straszne kolki potem zaparcia a później chciała być ciągle noszona) wtedy krzyczał ze dziecko plącze i ze nic z tym nie robię. Z domu mnie nie wypuszcza , jak się kłócimy i chce wyjść to zamyka mi drzwi i zabiera klucze.. Czuje się strasznie , gotuje sprzątam zajmuje się dzieckiem ale bez ent