Przejdź do głównej zawartości

Posty

Wyświetlanie postów z marzec, 2014

Jeszcze tylko tydzień, 7 dni... :)

Jednak uda mi się napisać do Was notkę <3 Raczej na pewno się uda :) Ciężko mi to idzie, ale staram się!!!   Byłyśmy dzisiaj na ostatniej wizycie u Pana Doktora :) Wszystko jest Ok! Niunia odbiła juz do wagi 4300g :) Sporawo powiem szczerze!!!   No ale jak na taką dużą Kornelkę to chyba jeszcze nie wyglądam aż tak źle. Przybyło mi tylko i aż 16kg, mniej niż książkowe. Mam nadzieję, że do porodu juz za dużo tych kilogramów mi nie przybędzie.  Pan Doktor podtrzymał swoje zdanie, w poniedziałek 7 kwietnia, z rana mam się zgłosić na ginekologiczną izbę przyjęć.  Będę musiała jednak poczekać trochę jeszcze na Kornelkę bo w naszym szpitalu dużo porodów teraz i są "kolejki" :) dużo "wakacyjnych" dzieciaczków będzie <3  Już na prawdę nie mogę się doczekać!!!  Zostało już tak mało czasu, ale on się ciągnie i ciągnie... :(  Ostatnio nabyłam nowe duperelki, a między innymi "PRZEPIŚNIK" 

Bańki chińskie jako alternatywa na skórę wiotką oraz cellulit!

Dziś, tak jak w temacie zajmę się bańkami chińskimi i zabiegiem, który nimi wykonujemy :) Jeżeli masz wiotką skórę, cellulit lub rozstępy to ta niebieska, gumowa bańka jest właśnie dla Ciebie. Zacznę od tego, że w przeciętnym zestawie, który można dostać w każdej aptece, a jego cena nie przekracza 30zł, znajdują się 4 bańki (tak jak na zdjęciu) Największa bańka (pierwsza od lewej) przeznaczona jest do masażu ud i pośladków. Kolejna (druga od lewej) - tą bańką masujemy brzuch. Przedostatnia bańka - nią masujemy łydki i przedramiona. No i ostatnia, najmniejsza, którą masujemy twarz i szyję. Nie przerażajcie się, ona jest na prawdę malutka, a jej "moc ssania" jest niewielka, ale efekty na prawdę widoczne!  Bańka chińska działa na zasadzie zasysania skóry, dość intensywnego (im większa bańka tym mocniej zasysa), dzięki któremu docieramy do warstw podskórnych, gdzie znajduje się tzw. skórka pomarańczowa. Masaż poprawia krążenie krwi, a co z

W ekspresowym tempie!!!

Witam moich kochanych czytelników :) ;* Dzisiaj baaaardzo szybko bo zostało mi już tylko 20% baterii na laptopie i koniec! Ładowarka odmawia posłuszeństwa, niestety :( Jutro wybieram się do serwisu, także następna notka będzie dopiero pewnie po porodzie :( Co do porodu, to mimo, że wiem już, że będzie to cesarka to bardzo się boję ...  Chciałabym być przytomna przy porodzie, więc wolałabym znieczulenie zewnątrz oponowe.  Zobaczymy co powie anestezjolog. Wiadomo przecież, że wszystko zależy ode mnie. Ja mogę jedynie wyrazić swoje zdanie ...  Położą mi dziecko na piersi, a ja będę spać? TAK NIE MOŻE BYĆ!!! Pod ostatnim postem wiele z Was opisywało jak wyglądały wasze porody i cesarskie cięcia. Praktycznie każda opowieść zawiera wątek o tym, że lekarz się nie interesował, że mieli w nosie Was i wasze bóle ... Powiem wam szczerze, że ja jestem taką osobą, która by sobie na to nie pozwoliła! Znam siebie i wiem, że na pewno bym się odezwała. Mam lekko ni

CESARSKIE CIĘCIE !!!

Cześć Wszystkim ;** Jak już wczoraj zdradziłam w poście na Facebook'u Pan Doktor stwierdził, że w moim przypadku potrzebne będzie cesarskie cięcie.  Jako przyczynę podał fakt, iż nie będę w stanie sama urodzić, gdyż moja niunia na dzień wczorajszy ważyła już 3900g :O Sporo podrosła przez ostatnie dwa tygodnie :) W poniedziałek znów idziemy na wizytę, aby sprawdzić czy wszystko OK no i dogadać kwestię CC. Wstępnie jesteśmy umówieni na 7 kwietnia, ale wszystko okaże się w poniedziałek.  Z resztą niuni może się przecież zachcieć wyjść wcześniej. Niby 7 kwietnia mam się zgłosić do szpitala. Zostało jeszcze 13 dni!!! TYLKO 13 DNI !!! Wczoraj miałam jeszcze mieszane uczucia na temat CC. Momentami to chciałam wręcz rodzić sama. Dziś jednak zmieniłam zdanie. Skoro Pan Doktor powiedział, że CC to znaczy, że CC będzie dla nas lepsze i bezpieczniejsze :) Szczerze powiem, że się cieszę. Z jednej strony oczywiście ... Faktem jest, że po CC będę dłużej d

Grillowoooo

Cześć :) ;* Zacznę od tego, że od jakiegoś czasu sporządzam notatki, aby nie zapomnieć o żadnej rzecze, o której chciałam Wam napisać.  Sprawdza się! 3 karteczki zawalone tym, czym chcę się z Wami podzielić :) Zacznę od tego, że coraz więcej osób zadaje mi pytanie typu "kiedy ślub?", "zamierzacie wziąć ślub?", "jak to wygląda, że rodzice nie są po ślubie?"... Osobiście uważam, że wielką głupotą z naszej strony byłoby branie ślubu w tym wieku, tylko dlatego, że spodziewamy się dziecka.  Jaki to miałoby sens?  Krąży taka plotka, że po ślubie "wszystko się zmienia". Po części w to wierzę. Według mnie ślub w wieku 19 czy 20 lat to na prawdę nie jest dobry pomysł.  Wiele z takich małżeństw zwyczajnie nie wytrzymuje próby czasu. Zawsze marzyłam o pięknym ślubie i hucznym weselu, ale chcę być w 100% na to gotowa, a na dzień dzisiejszy nie jestem. Nie dlatego, że nie jestem pewna co do moich uczuć. Dlateg

Spis Blogów o Dzieciach

Dobry Wieczór Wam ;*  Dzisiaj tak szybciutko i króciutko :) Chciałabym dołączyć do spisu blogów o dzieciach na stronie  http://kinderkowo.blogspot.com/  Dlatego dodaję zdjęcie oraz pragnę zachęcić was do zrobienia tego samego :) To świetna reklama bloga, a przede wszystkim możliwość zawarcia znajomości z innymi mamami i tatusiami :)  Zachęcam do zgłoszenia :) Wszelkie informacje na  http://kinderkowo.blogspot.com/

No i 37 tydzień już :)

Witam Was! ;** Na samym początku dzisiejszej notki chciałabym wam serdecznie podziękować za te 15 tys. odwiedzin na moim blogu. Niesamowicie się cieszę, że było was tutaj już aż tyle!  I to zaledwie przez kilka miesięcy :)  JESZCZE RAZ WIELKIE DZIĘKI!!! ;* Chciałabym również podziękować za wszystkie komentarze, a przede wszystkim za wiadomości prywatne, które w ostatnim czasie dostaję coraz częściej. Na przeróżne tematy ... A to opinie na temat wózka, a to porady ciążowe, a to tak po prostu - wygadać się :) Zapraszam was, moi drodzy czytelnicy na bloga mamy, która dopiero dołączyła do grona mam blogujących. Pomóżmy nowej koleżance i wesprzyjmy ją, same przecież doskonale wiemy jak to jest zaczynać przygodę z blogowaniem ... :) OTO LINK: http://gabi-losiowska.blogspot.com/

Szkoła rodzenia - polecam każdemu!

Cześć wszystkim!!! ;* Zacznę od tego, że parom z Zamościa i okolic z czystym sumieniem polecam "Akademię Rodzenia" Pani Barbary Musiej, przy ulicy Peowiaków 1 (na terenie starego szpitala). Świetna opcja dla osób, które nigdy nie miały bliższej styczności z niemowlaczkiem, a także z jego pielęgnacją.  Podczas dzisiejszego wykładu pilnie robiłam notatki, aby streścić wam temat "Pielęgnacja i kąpiel noworodka". Oto kilka przydatnych porad: 1. Temperatura pomieszczenia w czasie kąpieli powinna wynosić od 22 st. C do 24 st. C 2. Temperatura pomieszczenia w czasie snu powinna wynosić 19 st. C 3. Temperatura wody w czasie kąpieli powinna wynosić 37 st. C 4. Ilość wody w wanience powinna mierzyć 10 cm od dna do powierzchni 5. Kąpiel najlepiej jest przeprowadzić godzinę po karmieniu. Tak aby dzidziuś nie był ani głodny ani zbyt najedzony 6. Po dwóch tygodniach od narodzin należy zgłosić się do ortopedy na wizytę kont

Po wizycie :)

Cześć wszystkim !!! Wczoraj wieczorem byłyśmy na wizycie u Pana Doktora :)  Niunia tak się wierciła w brzuszku, że badanie USG trwało ok. 40 min bo Pan Doktor nie mógł zmierzyć przepływów pępowinowych.  Kiedy w końcu to się udało to lekarz postanowił porobić sobie ze mnie jaja :D Badanie zakończył słowami : "No i co, wybraliście już imię dla synka?"   Najpierw zbladłam, potem zsiniałam a na koniec zrobiłam się zielona.  Wydukałam z siebie jedynie suche: "CO?!" Myślałam, że zemdleję ...  I nie myślcie sobie, że kategorycznie nie chce syna.  Po prostu nastawiłam się na córeczkę, a tu taka wiadomość ...  Kiedy Pan Doktor zobaczył moją minę tylko się uśmiechną, a po chwili usłyszałam: "Żartowałem. Zobacz tutaj widać, że to na pewno dziewczynka .. :)"   Kamień spadł mi z serca !!! No i dowiedziałam się, że niunia waży już 3000g, od ostatniej wizyty, czyli od dwóch tygodni przybrała 300g :) Pan Doktor powiedział,

Po przerwie ..

Cześć Wszystkim ;** Długo mnie nie było i przez te kilkanaście dni parę rzeczy się wydarzyło ... Kiedy pytałyście, czy mam rozstępy to z dumą odpowiadałam "na szczęście nie". Do przedwczoraj ... Kiedy zobaczyłam tą obrzydliwą, fioletową pręgę tuż nad pępkiem zrobiło mi się słabo ... Na następny dzień doszło ich jeszcze kilka, a dzisiaj już pół brzucha (w większości po lewej stronie) mi popękało :( Ja to mam szczęście, nie ma co ... Oczywiście smarowałam brzuch, a oprócz tego przy każdej kąpieli tarłam szorstką stroną gąbki co pomaga w ukrwieniu i tworzeniu kolagenu ... I tak nic mi to nie dało :( Pojawiły się ... A z każdym dniem jest ich coraz więcej :(  Jest wiele teorii na temat rozstępów ... Jedną z nich jest ta, że te kremy i przeróżne specyfiki nic nie dają ... Wszystko zależy od skóry. A że ja mam tendencję do nich to tak właśnie się skończyło ... A wy co myślicie na ten temat?