Przejdź do głównej zawartości

Wózki, wózeczki ...

          Komentarz od Ani: 


"Jakoś Quinny bardziej do mnie przemawia. W zasadzie to dziecko potrzebuje wygody przede wszystkim a nie przesadnie nowoczesnego gadżetu. My mieliśmy X-Landera i mogę szczerze polecić.


Poza tym, szczerze mówię, że lepiej kupić wózek 2in1 i dokupić fotelik, bo fotelik, który jest do wózka dołączony niekoniecznie musi odpowiadać rodzicom i dziecku. Aaaa... i zwróć uwagę na długość gondoli."

Aniu, w stu procentach podzielam twoje zdanie jeżeli chodzi o wózek Quinny oraz wózki 2in1. Na temat wózków X-Lander mam już trochę inne zdanie. Ale jestem Ci bardzo wdzięczna za twoją opinię :) Zależy mi, aby było takich o wiele więcej. Może któraś z was używała wózka firmy Stokke i jest w stanie się wypowiedzieć? Chciałabym również wiedzieć co myślicie na temat wózków firmy Quinny. Czy są warte swojej ceny? Piszcie śmiało, na pewno nie tylko mi się to przyda. 
          Aniu wracając do twojej drugiej wypowiedzi. Mówię całkiem poważnie, rzucenie palenia z dnia na dzień na prawdę nie było trudne! Mi wystarczyło pomyśleć, że teraz nie jestem już sama, że nie odpowiadam już teraz tylko dla siebie, że noszę w sobie nowe życie, za które jestem w stu procentach odpowiedzialna. I po tym rzucenie samo przyszło. Nie palę już miesiąc i powiem szczerze, że nawet nie mam na to ochoty, a wręcz ten smród odrzuca mnie i sprawia mdłości. Po porodzie do palenia też na pewno nie wrócę. 
          Z uśmiechem na twarzy stwierdzam, że z dnia na dzień czuję się coraz lepiej! Nie zasypiam o 19, nie potrzebuję snu w ciągu dnia. Coraz więcej mogę już jeść i na szczęście mdłości powoli ustępuję :)

Komentarze

  1. Aha wózki...Espiro jeszcze są ciekawe ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. Witam, potrzebujesz pożyczki i trzeba go tworzyć legit pożyczkodawcy? jeśli tak
    napisz do nas e-mail na tym konkretnym: johnsonkabiloanfirm@gmail.com

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Popularne posty z tego bloga

List do mojej córki

Kochana Córeczko Dziś mija dokładnie rok od kiedy jesteś już z nami. To pierwsze 365 dni bycia dumną mamą, pierwsze 52 tygodnie naszego pięknego życia. 7 kwietnia 2014 r., godzina 9:30. To wtedy przyszłaś na świat. Zwariowałam na Twoim punkcie w pierwszej sekundzie, kiedy Cię zobaczyłam. Zrozumiałam wtedy, że nie ma na świecie istoty, którą mogłabym pokochać bardziej od Ciebie. To Ty sprawiłaś, że mój świat wywrócił się do góry nogami, a wszystkie plany nagle, w jednej sekundzie uległy zmianie.  To dzięki Tobie nie oszalałam, kiedy zostałyśmy same, bez taty. To dla Ciebie byłam dzielna bo wiedziałam, że jesteś zależna ode mnie i muszę dać radę. Dla Ciebie byłam twarda, ciągle jestem. Dla Ciebie odmieniłam siebie i swoje życie. Wiele zrozumiałam, jeszcze więcej zyskałam.  To właśnie Ty nauczyłaś mnie prawdziwie kochać. Pokazałaś mi co to jest bezgraniczna miłość. Przecież to właśnie Ty kochasz mnie bezgranicznie, a ja taką samą miłością darzę Ciebie. Kocham Cię jak nikogo n

Mleko modyfikowane Bebiko i Bebilon

No to jak w tytule ... :) Ale od początku. Ostatnio zastanawiałam się nad różnicą pomiędzy mlekami modyfikowanymi Bebilon 1 i Bebiko 1. Jak wiadomo jeden producent - NUTRICIA. Postanowiłam więc napisać do nich mejla z zapytaniem czym różni się jedno od drugiego. Nie jedna z Was pewnie zna już od dawna odpowiedź na to pytanie, ale szczerze powiem, że mnie ona ZASZOKOWAŁA! Odpowiedź Pani z obsługi klienta brzmi: "Produkty różnią się szatą graficzną." No i oczywiście ceną.  I tyle!!!!!!! Szatą graficzną ... Normalnie nie wierzę, że tak łatwo dałam się zrobić w konia! Te mleka różnią się jedynie wyglądem opakowania i niczym więcej! Skład jest identyczny!

Faceta trzeba sobie wychować od początku!

Źródło: google.com Jestem największą fanką równouprawnienia, równości między kobietą a mężczyzną. Nie mam nic przeciwko urlopowi tacierzyńskiemu, nie śmieszy mnie facet myjący naczynia, normalnym jest dla mnie widok mężczyzny kąpiącego swoje dziecko czy zmieniającego pampersa wypełnionego po brzegi wszystkim. Są jednak kobiety, dla których wszystko co wyżej wymienione to istna abstrakcja. Poznajcie niektóre z nich.. Maria, 27 lat, mama szesnastomiesięcznej córeczki: " Relacje z partnerem mam kiepskie, jak czegoś nie zrobię to potrafi poniżać wyzywać mnie. Prawie ze sobą już nie rozmawiamy, a dzieckiem w ogóle się nie zajmuje. Najgorzej było po samym porodzie (mała miała straszne kolki potem zaparcia a później chciała być ciągle noszona) wtedy krzyczał ze dziecko plącze i ze nic z tym nie robię. Z domu mnie nie wypuszcza , jak się kłócimy i chce wyjść to zamyka mi drzwi i zabiera klucze.. Czuje się strasznie , gotuje sprzątam zajmuje się dzieckiem ale bez ent