Znowu choroba mnie dopadła. Tym razem przeziębienie. Kaszel, katar i te sprawy. Już mam dosyć, ciągle coś mi się dzieje :(
Nie pisałam tyle bo jakoś weny było brak, w sumie dalej czuje, że mi jej brakuje, ale postaram się już nie znikać na tak długo.
Jutro idziemy na drugie USG do Pana Doktora. Ciekawe jak nasz kruszynka się miewa, ma już pewnie z 8 cm <3 Czasem siedzę i tak sobie myślę, że już nie mogę się doczekać aż będzie w końcu ze mną. Wyprzytulam, wycałuję i nigdy nie wypuszczę! Może nawet już jutro poznamy płeć naszego dzidziusia. Bardzo bym już chciała!!!
Zamówiłam książkę odnośnie karmienia maluszków malutkich i tych troszkę większych, podobno dobra:
Nie pisałam tyle bo jakoś weny było brak, w sumie dalej czuje, że mi jej brakuje, ale postaram się już nie znikać na tak długo.
Jutro idziemy na drugie USG do Pana Doktora. Ciekawe jak nasz kruszynka się miewa, ma już pewnie z 8 cm <3 Czasem siedzę i tak sobie myślę, że już nie mogę się doczekać aż będzie w końcu ze mną. Wyprzytulam, wycałuję i nigdy nie wypuszczę! Może nawet już jutro poznamy płeć naszego dzidziusia. Bardzo bym już chciała!!!
Zamówiłam książkę odnośnie karmienia maluszków malutkich i tych troszkę większych, podobno dobra:
Poczytamy, zobaczymy. A tymczasem uciekam dalej się kurować. Trzymajcie się!!!
Trzymam kciuki za zdrowie i czekam na informację o płci ;) Mam nadzieję, że wszystko będzie dobrze.
OdpowiedzUsuń