Przejdź do głównej zawartości

To już 57 postów ...

Witamyyy :*

Nareszcie mam już sprawną i swoją ładowarkę do laptopa i przestanę Was zaniedbywać :*
Bardzo się cieszę bo brakowało mi pisania! A tematy na bloga czekają w kolejce!

Zacznę od tego, że dostałam wiele wiadomości i mejli typu "Czy warto uczęszczać do szkoły rodzenia?". Z czystym sumieniem mówię, że WARTO! Na prawdę wiele stamtąd wyniosłam. Dużo się nauczyłam. Zaczynając od tego jak radzić sobie z ciążowymi dolegliwościami, a kończąc na pielęgnacji i kąpieli noworodka. Pomijam już fakt, że dostałam masę próbek, książek, ulotek a nawet butelek czy smoczków.
Szkoła rodzenia po prostu mi się przydała!
Jestem w 100% zadowolona!
Jeżeli miałabym taką możliwość to poszłabym jeszcze raz. Dla kompletnie zielonych w sprawach ciążowo - noworodkowych (tak jak ja) szkoła rodzenia to super sprawa.

Ostatnio spotkałam się z kilkoma mamami i od słowa do słowa zeszłyśmy do tematu szczepień. 
Ile mam tyle opinii. My zdecydowaliśmy, że Kornelka będzie szczepiona tylko na podstawowe choroby takie jak :

- WZW typu B
- gruźlica
- błonica, tężec, krztusiec



Ostatnio przeczytałam, że odkryto związek pomiędzy szczepionkami płatnymi a autyzmem. Przeraziłam się. Powiedziałam stanowcze NIE! W innych państwach Europy, takich jak np. Niemcy dzieci nie szczepi się wcale. Żyją? Żyją. Więc i moje dziecko nie musi być szczepione, tym bardziej że te szczepionki wcale nie są takie świetne jak mówią. Jeżeli znajoma Pani Pediatra swoich dzieci nie szczepi to chyba przemawia to samo przez się. 
JA NIE SZCZEPIĘ!
A Wy drogie mamy co sądzicie na ten temat?

Na dzień dzisiejszy (02.05.2014r), 25 dni po porodzie ważę 3 kg mniej niż przed ciążą. Jestem mega zadowolona! Ale to jeszcze nie jest zamierzony efekt. Zamierzam zrzucić jeszcze co najmniej 4 kg. Dziś prezentuję się tak:


Mam głupie wrażenie, że na poprzednim zdjęciu było lepiej niż na tym ... Mam już chyba lekkie paranoje. Myślę tylko o 3 trzech rzeczach. O Kornelce, o naszym M. i obsesyjnie o wyglądzie.


Nasz tatuś już niedługo wraca!!! Czujecie to? Już zaraz będzie z nami <3 Nie potrafię przestać o tym myśleć!!! Posikam się chyba ze szczęścia jak wróci do domu!!!

Kornelka pierwszy wypad odpoczynkowy ma już za sobą <3 Świeże, krasnobrodzkie powietrze baaaardzo jej służy. Spała przez calutki dzień. Jadła nawet przez sen :) 


Pierwsze wspólne zdjęcia też już mamy za sobą. Niunia pozowała z mamusią <3 




Na koniec mam do Was pytanie, a jednocześnie ogromną prośbę. Do wszystkich, bez wyjątku. 

JAK TU TRAFIŁAŚ/ŁEŚ? Bardzo proszę o odpowiedź w komentarzach. Dla Was to kilkanaście sekund roboty a mi na prawdę na tym zależy. Z góry bardzo dziękuję!!!

Pozdrawiam i całuję :*

Komentarze

  1. Co do szczepienia swojego malego szczepilam placac i jestem zadwolona mniej placzu i zdrowy.

    OdpowiedzUsuń
  2. na fejsie jakas moja znajoma polubila twoj fanpage i tak tu trafilam ;)

    OdpowiedzUsuń
  3. Ja szczepilam płatny moich chłopców i wszystko jest oki żadnych skutków ubocznych nawet noe goraczkowali.
    A trafiłam przez Fb:)

    OdpowiedzUsuń
  4. Bardzo dziękuję za odpowiedź :) ;*

    OdpowiedzUsuń
  5. hm. ja chyba klikałam w blogi które czytają inne mamy i tak trafiłam ;)
    Też baardzo się przejmowałam wyglądem, trochę już mi przeszło, myślę że znowu się zacznie jak przyjdzie sezon na stroje kąpielowe ;)
    Idziesz jak burza ! Jakiś czas i będzie jak nówka nieśmigana ;)
    Śliczne jesteście :)
    Ja szczepię 5w1 a i tak mi jej żal przy tych igłach ! brr ! :(

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję za odpowiedź :*

      Ja o stroju w tym roku to nawet nie marzę ... Po pierwsze mam jeszcze bęben, apo drugie te rozstępy. Chyba że brzuszek będzie płaski to wtedy zaopatrzę się w strój jednoczęściowy :D

      Buziaki ;*

      Usuń
  6. Świetny blog ! Córeczka bardzo śliczna :* pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  7. przez .photoblog :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Przepraszam za śmiałość, ale moim zdaniem Pani cierpi na zaburzenia odzywiania. Dla dobra swojego i Córci powinna sie Pani udac do psychologa. Pozdrawiam i zdrowia życzę!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Położna też mi to delikatnie sugerowała ... :( Sama też tak myślałam ... Ale mam jakiś lęk przed pójściem do psychologa, nie mam pojęcia dlaczego :(

      Dziękuję i również pozdrawiam :)

      Usuń
  9. Ja szczepiłam synka do 5 m-ca, a później postanowiłam calkowicie zrezygnować z jakichkolwiek szczepień. Dużo czytałam i wiem,że szczepionki robią więcej zła niż dobra. Nie pozwolę nigdy wiecej wstrzyknąć tego mojemu dziecku.
    A na bloga trafiłam, po komentarzu, który zostawiłaś u mnie.
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja nie wiem co mam robić. Na razie dostała te szczepionki w pierwszej dobie życia i nie wiem czy szczepić dalej czy nie ... Dziękuję za odpowiedź :*

      Usuń
  10. Sliczna Córcia :)
    my też szczepimy podstawowymi ale dostaliśmy od pani naurolog te szczepionki acelularne i we wtorek pomaszerujemy na szczepienie :)
    a trafiłam tu za pośrednictwem bloga innej mamy :)
    pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mi te szczepienia spędzają sen z powiek ... :(
      Dziękuję za odpowiedź, buziaki :*

      Usuń
  11. Kochana, Ty masz po ciąży lepszą figurę niż nie jedna laska bez ciąży na koncie :) Także weź się w garść i nie przesadzaj :) Kornelka piękna o gratulację, bo jeszcze nie pisałam tego. Ja na bloga trafiłam jak buszowałam po blogach o ciąży, bo na studia zbierałam info i zatrzymałam się na dłużej, bo bacznie się przyglądałam, ponieważ pisałaś, że masz PCO i nawet komentowałam, ale wtedy z anonimowego konta :) Ja zmieniłam lekarza, zrobiłam badania, hormony idealnie, okres się ustabilizował, nawet na anty nie jestem i prawdopodobnie brak PCO. Ściskam Was mocno dziewczyny i czekam na więcej postów :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak jak już pisałam to takie moje prywatne paranoje :D Ale dziękuję bardzo! No i dziękuję za odpowiedź :) Buziaki :*

      Usuń
  12. Trafiłam od koleżanki z faceboka ,
    a mam takie głupie pytanie ile Pani ważyła przed ciąża? a teraz bo świetnie Pani wygląda !! gtatuluję takiej figury !!!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Przed ciążą 76kg, teraz 73kg. Marzę, żeby było 69kg co najwyżej! Aby poniżej 70kg. :) Bardzo dziękuję za odpowiedź :* I Błagam tylko nie Pani!!! Ja nie jestem żadną Panią .. :D Przynajmniej jeszcze się nie czuję!!

      Buziaki :*

      Usuń
    2. Że przepraszam ile???? No normalnie nie wieżę, że tyle ważysz, ze zdjęć wyglądasz co najwyżej na 60 serio, masz takie szczupłe ramiona i łydki, no ale zależy jeszcze ile masz wzrostu, bo jak przy wzroście 163cm ważę 65kg ale się odchudzam, więc mam nadzieję że szybko skoczę do 60;) i tak sobie porównuję Ciebie ze zdjęcia i mnie to widzę kolosalną (no bez przesady) różnicę. No chyba, że masz zwierciadło wyszczuplające;)
      O blogu dowiedziałam się z blogów innych mam:)
      Co do szczepień których również mocno się obawialiśmy, nasza córeczka, która w lipcu kończy 4 latka, została zaszczepiona tylko w szpitalu na WZW i potem jeszcze nie wiem czy raz czy dwa razy po wyjściu ze szpitala i tyle, aż niestety do teraz bo właśnie jakieś półtora miesiąca temu dostaliśmy wezwanie z sanepidu na stawienie się z dzieckiem na podstawowe szczepienia, które są obowiązkowe, na razie zlaliśmy temat, zobaczymy jakie i kiedy przyślą jakieś pismo i będziemy wtedy myśleć i się zamartwiać. Ale w sumie najważniejsze, że nam się udało aż przez 4 lata uchronić małą od szczepień, teraz jest już większa, ma większą odporność. Te zasady też są jakieś głupie bo to jest na maksa dziwne, żeby szczepić dzieci zaraz po urodzeniu i w ogóle bardzo małe dzieci, a potem jak coś się z dzieckiem dzieje (autyzm, czy jakieś inne neurologiczne objawy) to nawet trudno udowodnić bo przecież nawet nie ma się porównania dzieci sprzed szczepień skoro już w pierwszej dobie życia są kłute, makabra jakaś, to nawet zwierzęta po urodzeniu są szczepione po kilku tygodniach. Ale jak to w każdym innym temacie, ile ludzi, tyle opinii. My zdecydowaliśmy się nie szczepić a co dalej to zobaczymy...
      Pozdrawiam serdecznie i ucałowania dla córeczki:-*

      Usuń
    3. Ja mam 174cm, ale jestem takiej mocnej budowy, że tak powiem - chłopskiej. Nad czym bardzo ubolewam od kiedy pamiętam ... :D Zawsze dużo ważyłam, nawet kiedy była chuda jak szkapa i nosiłam rozmiar XS to i tak sporo ważyłam. To moje muskuły takie ciężkie ;) Mam nadzieję, że to moje zwierciadło nie jest wyszczuplające bo się załamię! :D
      Jeżeli chodzi o to czy szczepienia są obowiązkowe to słyszałam, że podobno nie! Wmawiają nam, że są. A podobno są refundowane, ale nie obowiązkowe. Nie wiem ile w tym prawdy ... W końcu, dlaczego ktoś ma decydować o tym, czy szczepić nasze dzieci? Rodzice są od tego.
      Dziękuję bardzo za odpowiedź i pozdrawiam! :*

      Usuń
    4. Zmuszanie do szczepień jest niezgodne z podstawowymi prawami człowieka, więc nie szczepiąc dziecka nie powinno ponosić się żadnych konsekwencji. Sanepidy straszą grzywnami, ale prawda jest taka,że w sierpniu musieli wszystkie pobrane grzywny oddać, bo okazały się bezprawne. Polecam Ci stronę STOP NOP, zarówno na facebooku jak i normalną, dużo rzetelnych informacji. Polecam też książkę "Szczepienia-niebezpieczne,ukrywane fakty" Ian Sinclair. Można ją ściągnąć z chomika.
      Ja niestety zbyt późno zaczęłam interesować się tematem, i zbyt późno odważyłam się podjąć decyzję o nieszczepieniu- przez pierwsze 5 m-cy mój synek dostał wszystkie obowiązkowe szczepionki:( Załuje każdej igły, którą pozwolilam w niego wbić;/ Więcej nie pozwolę.
      A szczepienia noworodków-jesteśmy takim super państwem, które w pierwszej dobie życia dziecka wstrzykuje mu do organizmu taki syf;/ Oprócz Polski tak się robi tylko w Bułgarii i Rumuni. Reszta świata jest cywilizowana...
      Ogólnie szczepienia to temat rzeka...ale warto zainteresować się tematem dla dobra swojego dziecka.

      Usuń
    5. Dokładnie, szczepienia to temat rzeka ... Ale bardzo dziękuję Ci za podzielenie się opinią i informacjami! Mi na pewno się to przyda.

      Buziaki :*

      Usuń
  13. Ja trafiłam do Ciebie z jakiegoś innego bloga. Nie pamiętam którego :)
    Świetnie wyglądasz. Jesteś taka szczuplutka. Pozazdrościć :) :*

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bardzo dziękuję, ale do świetnego wyglądu jeszcze dłuuuuga droga :*

      Usuń
    2. Pewnie raz dwa wszystko zrzucisz :)
      Trzymam kciuki :D

      Usuń
    3. Jak Ty będziesz trzymała to na pewno się uda! :*

      Usuń
  14. w mojej rodzinie bardzo dużo mówi się o szczepionkach, a i podejrzewają, że to właśnie przez szczepionkę mój kuzyn jest chory na autyzm, więc coś w tym jest :/
    A na bloga trafiłam przeglądając internet ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To straszne co nasze państwo robi z maleńkimi obywatelami ... :|

      Usuń
  15. Też trafiłam z innego bloga :)

    Co do szczepionek - my szczepimy 6w1 i póki co Kuba nie miał żadnych nieprzyjemnych skutków typu gorączka itp. Ale osobiście polecać nic nie będę, bo uważam, że to indywidualna sprawa rodzica :) Jak ktoś chce szczepić to niech się tylko rozezna jak wyglądają różne szczepionki, a jak nie chce to niech się dziecko zdrowo chowa i tyle :)

    A Malutka ma boskie ciuszki w panterkę! Strasznie mi się podobają! :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dokładnie tak, ja już sama nie wiem co mam robić ... Do 19 maja mam jeszcze chwilę, żeby się nad tym zastanowić. :)

      Dziękuję Ci bardzo za odpowiedź! Buziaki ;*

      Usuń
  16. Witam Cię :) no, najpierw może odpowiem Ci na Twoje pytanie:
    trafiłam tu dzięki blogowi http://rodzice-plus-dziecko.blogspot.com/ :)

    Jestem młodą "ciężarówką", która swoją przygodę z blogowaniem zaczęła niedawno. Posiedziałam na Twoim blogu troszkę i chętnie zostanę tutaj na dłużej :)
    Co do szczepień - jestem absolutnie takiego samego zdania co Ty. Uważam, że nadgorliwość jest czasami złem. Również naczytałam się na temat powikłań związanych ze szczepieniami. Postanowiliśmy, że Maleństwo, które niebawem pojawi się na świecie będzie szczepione podstawowo, tak jak szczepieni byliśmy my. Uważam, że swojej decyzji na pewno nie zmienię. Moja znajoma położna również dziecka nie szczepiła wcale.

    Muszę dodać, że masz przepiękną córeczkę... Ogromne szczęście przytulasz do serduszka. Ja swojego małego Kawalera teoretycznie powinnam na oczy zobaczyć w pierwszej połowie czerwca ale Łobuz zaczyna się pchać na świat :) czuję podświadomie, że jednak do rozwiązania dojdzie dość szybko. Jeszcze minimum tydzień muszę wytrzymać aby przejść w 36tydzień... Każdy dzień jest na wagę złota.

    Zapraszam do mnie: care-mg.blogspot.com
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Te szczepienia to normalnie wpędzą mnie do grobu. Nie mam pojęcia co mam robić ... Jak zaszczepię i coś będzie nie tak to nigdy sobie tego nie wybaczą, ale jeżeli nie zaszczepię i coś się stanie to również sobie nie wybaczę. I tak źle i tak nie dobrze. I bądź tu człowieku mądry ... Trzeba wybrać mniejsze zło, którym jednak chyba jest NIE SZCZEPIĆ!!!

      Bardzo Ci dziękuję za odpowiedź i za zaintreresowanie moim blogiem! :* Oczywiście zapraszam częściej :)

      Usuń
    2. dawniej bylo dużo mniej szczepień, polecam przejrzec swoja książeczke zdrowia, nie podawano dzieciom trzech szczepionek naraz , nie szczepiono noworodków na wzw b, i z tego co pamiętam, to szczepienia zaczynały sie później niż w 6 tygodniu

      Usuń
    3. Kochana, gdzie jej szukać ... ? :D

      Usuń
  17. Te szczepienia to normalnie wpędzą mnie do grobu. Nie mam pojęcia co mam robić ... Jak zaszczepię i coś będzie nie tak to nigdy sobie tego nie wybaczą, ale jeżeli nie zaszczepię i coś się stanie to również sobie nie wybaczę. I tak źle i tak nie dobrze. I bądź tu człowieku mądry ... Trzeba wybrać mniejsze zło, którym jednak chyba jest NIE SZCZEPIĆ!!!

    Bardzo Ci dziękuję za odpowiedź i za zaintreresowanie moim blogiem! :* Oczywiście zapraszam częściej :)

    OdpowiedzUsuń
  18. Na Twojego bloga trafiłam poprzez inny blog, myślę że chyba tak jak większość... Ślicznie wyglądacie obie :) Naprawdę chudniesz w oczach - zazdroszczę. Ja od razu po porodzie zaczynam odchudzanie, też o tym obsesyjnie myślę. Spytam z ciekawości czy jesteś może na jakiejś konkretnej diecie, ograniczasz poprostu jedzenie itp? Bo po cesarce to ćwiczenia nie bardzo ale po sn też chyba nie za bardzo w pierwszych tygodniach, pozdrawiam :*

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja myślę o tym mniej więcej od połowy ciąży. Nie stosuję żadnej diety. Ja do tego nigdy się nie nadawałam :D Tak jak pisałam w notce, nie mogę jeść. Jestem głodna, ale jak mam zjeść cokolwiek to chce mi się wymiotować ... Ćwiczyć powoli zaczynam, mam nadzieję, że do lata będę jak miss :D

      Buziaki ;*

      Usuń
  19. <3 Zajebisty blog ! Trafiłam przez Twój fp na Facebooku:) Nie jestem mamą,ale chciałabym być w ciąży, pomimo 20lat :) No,ale mam kilka pytań, jeśli można <3 Pozdrawiam! Buziaczki :* :* Aneta <3

    OdpowiedzUsuń
  20. Pierwsze moje pytanie dotyczy dolegliwości w czasie ciąży,czy są one długotrwałe i czy bardzo nieprzyjemne? Kolejne pytanie dotyczy tego,czy jak odchodzą wody to chce się ciągle do toalety, czy wylewa się na raz ? No i sam poród,czy naturalnie bardzo boli? No i czy boli i te zszywanie po porodzie?
    Wiem głupię pytania,ale chciałabym wiedzieć :)
    Aneta <3

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No to ja pierwsza odpowiem jesli mozna :-). Dolegliwosci nie mialam wogole poza bólami kregoslupa pod koniec ciazy ale wanna z gorąca woda czynila cuda :-). Mi wody sie sączyly po troszeczku mniej wiecej tak jak okres - czujesz a nie masz na to wplywu, a na koniec po 15 godzinach porodu mi je przebili i porod zakonczyl sie cesarka :-) pozdrawiam

      Usuń
    2. Ja dolegliwości zaczęłam odczuwać dopiero w 9 msc. Ból kręgosłupa, problemy ze wstawaniem, z obracaniem się z boku na bok w nocy i tyle z moich dolegliwości. Jeżeli chodzi o wody to u każdej kobiety inaczej. Ja wstałam z łóżka bo zachciało mi się siku i wtedy chlusnęło ze mnie i lało się do samego porodu. Jestem w stanie stwierdzić, że poród naturalny boli, bo miałam skurcze co minutę i nie mogłam wytrzymać. A skończyło się to cesarką , więc nie mam pojęcie czy zszywane krocze boli, ale podejrzewam, że tak. A czy głupie pytania? Raczej nie, mnie też to męczyło.

      Buziaki :*

      Usuń
    3. Wiktoria tez sie darłas w nieboglosy a znieczulenie nie pomagalo ??

      Usuń
    4. Nie dostałam żadnego znieczulenia :/ Nie darłam się, rzucało mnie tylko po łóżku jak Emily Rose :D

      Usuń
  21. Szczepienia sa istotne. Studiuje w tym kierunku, wiem co mowie. Nie szczepi sie gdy dziecko jest podziebione, chore. Mam nadzieje ze nie bedziesz jedna z tych matek co wybieraja biala mala trumne bo baly sie zaszczepic dziecko np na odre. Ale coz, to Twoje szczescie..

    OdpowiedzUsuń
  22. do której skzoły rodzenia chodziłas??

    OdpowiedzUsuń
  23. Jak trafiłam do Ciebie ? Na fb widziałam znajoma polubiła Twój fanpage i z ciekawości zajrzałam i ja na fb i tu :) na Twoim profilu zobaczyłam dużo wspólnych znajomych z Zamościa :p podejrzewam że chodziłaś nawet do tego samego gimnazjum :p

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Popularne posty z tego bloga

List do mojej córki

Kochana Córeczko Dziś mija dokładnie rok od kiedy jesteś już z nami. To pierwsze 365 dni bycia dumną mamą, pierwsze 52 tygodnie naszego pięknego życia. 7 kwietnia 2014 r., godzina 9:30. To wtedy przyszłaś na świat. Zwariowałam na Twoim punkcie w pierwszej sekundzie, kiedy Cię zobaczyłam. Zrozumiałam wtedy, że nie ma na świecie istoty, którą mogłabym pokochać bardziej od Ciebie. To Ty sprawiłaś, że mój świat wywrócił się do góry nogami, a wszystkie plany nagle, w jednej sekundzie uległy zmianie.  To dzięki Tobie nie oszalałam, kiedy zostałyśmy same, bez taty. To dla Ciebie byłam dzielna bo wiedziałam, że jesteś zależna ode mnie i muszę dać radę. Dla Ciebie byłam twarda, ciągle jestem. Dla Ciebie odmieniłam siebie i swoje życie. Wiele zrozumiałam, jeszcze więcej zyskałam.  To właśnie Ty nauczyłaś mnie prawdziwie kochać. Pokazałaś mi co to jest bezgraniczna miłość. Przecież to właśnie Ty kochasz mnie bezgranicznie, a ja taką samą miłością darzę Ciebie. Kocham Cię jak nikogo n

Mleko modyfikowane Bebiko i Bebilon

No to jak w tytule ... :) Ale od początku. Ostatnio zastanawiałam się nad różnicą pomiędzy mlekami modyfikowanymi Bebilon 1 i Bebiko 1. Jak wiadomo jeden producent - NUTRICIA. Postanowiłam więc napisać do nich mejla z zapytaniem czym różni się jedno od drugiego. Nie jedna z Was pewnie zna już od dawna odpowiedź na to pytanie, ale szczerze powiem, że mnie ona ZASZOKOWAŁA! Odpowiedź Pani z obsługi klienta brzmi: "Produkty różnią się szatą graficzną." No i oczywiście ceną.  I tyle!!!!!!! Szatą graficzną ... Normalnie nie wierzę, że tak łatwo dałam się zrobić w konia! Te mleka różnią się jedynie wyglądem opakowania i niczym więcej! Skład jest identyczny!

Faceta trzeba sobie wychować od początku!

Źródło: google.com Jestem największą fanką równouprawnienia, równości między kobietą a mężczyzną. Nie mam nic przeciwko urlopowi tacierzyńskiemu, nie śmieszy mnie facet myjący naczynia, normalnym jest dla mnie widok mężczyzny kąpiącego swoje dziecko czy zmieniającego pampersa wypełnionego po brzegi wszystkim. Są jednak kobiety, dla których wszystko co wyżej wymienione to istna abstrakcja. Poznajcie niektóre z nich.. Maria, 27 lat, mama szesnastomiesięcznej córeczki: " Relacje z partnerem mam kiepskie, jak czegoś nie zrobię to potrafi poniżać wyzywać mnie. Prawie ze sobą już nie rozmawiamy, a dzieckiem w ogóle się nie zajmuje. Najgorzej było po samym porodzie (mała miała straszne kolki potem zaparcia a później chciała być ciągle noszona) wtedy krzyczał ze dziecko plącze i ze nic z tym nie robię. Z domu mnie nie wypuszcza , jak się kłócimy i chce wyjść to zamyka mi drzwi i zabiera klucze.. Czuje się strasznie , gotuje sprzątam zajmuje się dzieckiem ale bez ent