Przejdź do głównej zawartości

Rady dla początkujących "ciężarówek" :)





Ciąża to niewątpliwie przepiękny czas. Zarówno dla rodziców jak i dla babć, dziadków, cioć i wujków. Jednak dolegliwości dotyczące temu okresowi przeżywa jedynie przyszła mama. Lub ewentualnie tata, jak mama ma humorki lub potrzebuje masażu :) 

Ciąży towarzyszą nudności, wymioty, zgaga, humorki, bóle pleców, rozdrażnienie czasem infekcje, częste oddawanie moczu, pod koniec to i skurcze no i ogólne zmęczenie organizmu. A skąd zmęczenie? Przecież naszą dotychczasową energię trzeba teraz podzielić na dwoje. Jest kilka sposobów na to i owo.
No i jak sobie z tym poradzić? 
W tym poście postaram się odpowiedzieć na to pytanie i opowiedzieć jak to było ze mną :) A powiem, ze było różnie. Nawet bardzo różnie. Czasami czułam się jak bym nosiła czworaczki, a czasami zapominałam, że nie jestem sama :)



Mi towarzyszyły wszystkie efekty uboczne o jakich wspomniałam wyżej. Dosłownie wszystkie. Z wymiotami nie mogłam sobie poradzić do 5 mc. A przez te 5 miesięcy pracowałam. W pracy najczęściej były to tylko nudności, ale czasami zdarzało się rzyganko do śmietnika :D Teraz się z tego śmieję, ale wtedy na prawdę nie było mi do śmiechu bo darło ze mnie strasznie ... I na tą dolegliwość nie pomagało mi nic! Zupełnie nic ... Przecierpiałam te 5 miesięcy i przeszło ale męczyłam się okrutnie. Mojej mamie i koleżankom pomagał świeży imbir, ale na mnie to wcale nie działało niestety ... Podobno pomaga zbilansowana dieta, nieobżeranie się, zjedzenie czegoś jeszcze zanim wstanie się z łóżka (fakt, zawsze wymiotowałam jak tylko podniosłam się po spaniu :O).

Zgaga ... Kurczę, kolejny problem! Ona towarzyszyła mi przez calutką ciążę! Czasami pomagały mi migdały, które popijałam mlekiem. Ale nie zawsze. Babcia kiedyś mi podpowiedziała, że migdały z mlekiem na pewno pomogą! Kazała również się nie przemęczać bo to nasila zgagę. 

Na bóle pleców chyba jedyną skuteczną metodą jest O D P O C Z Y N E K! Ja pod koniec ciąży na prawdę czułam się jak bym tam miała z piątkę dzieci, a brzuch dosłownie ciągną mnie w dół. Plecy bolały niemiłosiernie. Pomocny wtedy był rogal. Poduszka rogal. Leżąc na boku wkładałam między kolana i na prawdę pomagało.  Byłam sama, nie miał kto zrobić masażu ...

Na częste oddawanie moczu nie ma rady. Dzidziuś uciska na pęcherz i nic na to nie poradzimy ... Przeszłam to, wiem jak jest ciężko w 9 miesiącu latać do łazienki co 10 min, ale uwierzcie, to niedługo się skończy :*

Zmęczenie? Jest tylko jedna rada - odpoczynek! Odpoczywajcie kiedy tylko się da! Odpoczywajcie puki możecie. Bo później nie będzie na to czasu. A tym bardziej na nocne siedzenie przed TV, czy czytanie książki. To najlepszy czas na to aby odespać na zaś :) Ja nie odpoczywałam, no może czasami :) Już pod koniec. 

Dziewczyny, wiem, że brzuszek coraz bardziej daje się we znaki, że jesteście zmęczone i obolałe. Że wiele z Was obawia się porodu. Że boicie się, czy poradzicie sobie  z maleństwem. Uwierzcie mi, że w pierwszej minucie, jak tylko dostaniecie malucha na piersi to od razu zapomnicie o wszystkim! I to nie jest takie sobie gadanie, że się zapomina. Ja na prawdę musiałam się nagłowić, żeby sobie przypomnieć co mi się w ciąży działo. Nie zapomniałam jedynie smutku, żalu i rozpaczy, ale o tym już zawsze będę pamiętała..



Buziaki! :*


Z dedykacją dla Marty, trzymaj się! :*




Komentarze

  1. jeżeli uznasz to pytanie za prywatne to nie odpowiadaj, no ale mam pytanie.. gdzie znalazłaś prace w tym zamościu? bo jest ciężko ;/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ehhh ... Ciężko, ciężko. Ja "znalazłam" u mamy :)

      Usuń
  2. Kochana... Pięknie Ci dziękuję za notkę! Połowę juz w\w doznalam i wiem co to siu siu częste i nie przespane noce.

    W ciazy wyglądałas rewelacyjnie :*

    Jeszcze raz dziękuję :) My trzymamy się już w dwójkę :*

    I pamiętaj.. Dla mnie jesteś najsilniejszą babka na tej ziemi i Ty już wiesz Dlaczego!
    Pozdrawiam Cię gorąco!

    Marta M.

    OdpowiedzUsuń
  3. Dałabym miliony za to tylko takie objawy. Krwawienia, diagnoza poronienie przedwczesne skurcze. Do 36 tyg same komplikacje, kiedy wkońcy wstałam z przymusowej kanapy, to ani zgaga ani mdlosci ani rwa czy inne objawy ostatnuch tyg nie były mi straszne, a wrecz przeciwnie przyjmowałam je z radością

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Kochana tego o czym piszesz nie doświadczyłam, także nie mam nic mądrego do powiedzenia na ten temat ... Ale rozumiem, co musiałaś przejść :(

      Usuń
  4. Ja w ciazy nie mialam zadnych zlych dolegliwosci ;) udalo mi sie :D

    OdpowiedzUsuń
  5. Wiecie jak czas ciąży szybko mija? Sama pamiętam jak szukałam porad dla początkujących ciężarówek a zaraz potem martwiłam się porodem i formalnościami jak maluch się urodzi https://humana-baby.pl/blog/jakie-czekaja-cie-formalnosci-po-urodzeniu-dziecka/ . Dobrze, że w sieci nie brakuje poradników. Można znaleźć odpowiedź na każde pytanie.

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Popularne posty z tego bloga

List do mojej córki

Kochana Córeczko Dziś mija dokładnie rok od kiedy jesteś już z nami. To pierwsze 365 dni bycia dumną mamą, pierwsze 52 tygodnie naszego pięknego życia. 7 kwietnia 2014 r., godzina 9:30. To wtedy przyszłaś na świat. Zwariowałam na Twoim punkcie w pierwszej sekundzie, kiedy Cię zobaczyłam. Zrozumiałam wtedy, że nie ma na świecie istoty, którą mogłabym pokochać bardziej od Ciebie. To Ty sprawiłaś, że mój świat wywrócił się do góry nogami, a wszystkie plany nagle, w jednej sekundzie uległy zmianie.  To dzięki Tobie nie oszalałam, kiedy zostałyśmy same, bez taty. To dla Ciebie byłam dzielna bo wiedziałam, że jesteś zależna ode mnie i muszę dać radę. Dla Ciebie byłam twarda, ciągle jestem. Dla Ciebie odmieniłam siebie i swoje życie. Wiele zrozumiałam, jeszcze więcej zyskałam.  To właśnie Ty nauczyłaś mnie prawdziwie kochać. Pokazałaś mi co to jest bezgraniczna miłość. Przecież to właśnie Ty kochasz mnie bezgranicznie, a ja taką samą miłością darzę Ciebie. Kocham Cię jak nikogo n

Mleko modyfikowane Bebiko i Bebilon

No to jak w tytule ... :) Ale od początku. Ostatnio zastanawiałam się nad różnicą pomiędzy mlekami modyfikowanymi Bebilon 1 i Bebiko 1. Jak wiadomo jeden producent - NUTRICIA. Postanowiłam więc napisać do nich mejla z zapytaniem czym różni się jedno od drugiego. Nie jedna z Was pewnie zna już od dawna odpowiedź na to pytanie, ale szczerze powiem, że mnie ona ZASZOKOWAŁA! Odpowiedź Pani z obsługi klienta brzmi: "Produkty różnią się szatą graficzną." No i oczywiście ceną.  I tyle!!!!!!! Szatą graficzną ... Normalnie nie wierzę, że tak łatwo dałam się zrobić w konia! Te mleka różnią się jedynie wyglądem opakowania i niczym więcej! Skład jest identyczny!

Faceta trzeba sobie wychować od początku!

Źródło: google.com Jestem największą fanką równouprawnienia, równości między kobietą a mężczyzną. Nie mam nic przeciwko urlopowi tacierzyńskiemu, nie śmieszy mnie facet myjący naczynia, normalnym jest dla mnie widok mężczyzny kąpiącego swoje dziecko czy zmieniającego pampersa wypełnionego po brzegi wszystkim. Są jednak kobiety, dla których wszystko co wyżej wymienione to istna abstrakcja. Poznajcie niektóre z nich.. Maria, 27 lat, mama szesnastomiesięcznej córeczki: " Relacje z partnerem mam kiepskie, jak czegoś nie zrobię to potrafi poniżać wyzywać mnie. Prawie ze sobą już nie rozmawiamy, a dzieckiem w ogóle się nie zajmuje. Najgorzej było po samym porodzie (mała miała straszne kolki potem zaparcia a później chciała być ciągle noszona) wtedy krzyczał ze dziecko plącze i ze nic z tym nie robię. Z domu mnie nie wypuszcza , jak się kłócimy i chce wyjść to zamyka mi drzwi i zabiera klucze.. Czuje się strasznie , gotuje sprzątam zajmuje się dzieckiem ale bez ent