Już nie wstaję codziennie o 7:30, nie idę do sklepiku osiedlowego. Nie sprawdzam co dwadzieścia minut co dzieje się na blogu, nie prowadzę aktywnego życia blogowego. Nie zaglądam już tak często na fejsa i instagram. Żyję zwyczajnym życiem zwyczajnej Pani po czterdziestce.
Ostatnimi czasy nie bardzo mi to przeszkadzało, jednak dziś doszłam do wniosku, że jak ma się dwadzieścia jeden lat to jednak to do czegoś zobowiązuje. Czas wrócić do życia, zadbać o wszystkie ważne sprawy, o których na jakiś czas zapomniałam. Jest to jednak chyba wybaczalne, każdy kiedyś potrzebuje urlopu, prawda? Mój pomógł mi w regeneracji sił, pomógł mi zatęsknić i przygotować się do lepszego prowadzenia mojego drugiego dziecka. Tak, tak - o blogu mowa.
Czas zapomnieć o przeszłości, żyć teraźniejszością i brać się do roboty! Życie czeka :)
Lubię jak piszesz.. Czekam na kolejne posty i zdjęcia :) Buziaki dla Nelki ode mnie i Synka!
OdpowiedzUsuńA ja lubię Was :*
UsuńBuziaczki moi drodzy :)
Ja ci dam zwyczajną panią po czterdziestce!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! :)
OdpowiedzUsuńHahaha, mamo ! Od razu wiedziałam, że to Ty :D jeszcze nie jesteś po czterdziestce, przecież :*
UsuńCholernie mnie drażnisz dziewczynko
OdpowiedzUsuńOna cię drażni czy ej sukces bo to różnica
Usuńjesteś cudowna !!!!! super piszesz i masz prześliczną córeczkę ! <3
OdpowiedzUsuńuwielbiam Cie czytać ! pisz więcej WIĘCEJ ! :D
całuje. Marzena mama 2 Letniej Lenki :)
Chyba widziałam Cię dzisiaj w ZUS'ie :) ? Lubię czytać Twojego bloga ! :)
OdpowiedzUsuńZ całą pewnością widziałaś mnie dzisiaj w ZUSie, tylko pytanie za którym razem bo byłam dziś trzykrotnie :D
UsuńTak to jest po wakacjach zawsze trudno przestawić się na szarą rzeczywistość.
OdpowiedzUsuńMam pytanko, jak Ci się sprawuje wózek? Bo właśnie taki kupuję.
Pozdrawiam
Właśnie poszedł do reklamacji ...
Usuń