Całkiem niedawno pisałam o tym, że nie widzę się w roli matki kilkorga dzieci, co mogliście przeczytać TUTAJ. Dziś, widzę to zupełnie inaczej. Życie zweryfikowało, nauczyło, pokazało. Dziś po prostu zmieniłam zdanie.
Miałyście rację pisząc, że mi się odmieni, że do tego dorosnę. Czy to znaczy, że jestem gotowa na drugie dziecko?
Na dzień dzisiejszy nie jestem w stanie powiedzieć: "Tak, to już czas. Chcę zajść w ciążę i urodzić drugie dziecko. Zaczynam starania, od teraz." Wiem jednak na pewno, że w najbliższej przyszłości, może za pół roku, a może za rok, chcę zajść w ciążę i być matką kilkorga dzieci. Dwoje to już kilkoro, prawda?
Czy to będzie dobry moment na drugie dziecko? Pani Premier obiecuje tyle kasy, więc czemu nie? A tak poważnie to biorąc pod uwagę wiek Kornelki - jakieś trzy lata, ja 23, M. 22. Fajnie? Fajnie!
Wydaje mi się, że trzy lata różnicy to dobra rzecz. Nie na początku, ale później. W szkole średniej - przetarte ścieżki przez starsze rodzeństwo. Na studiach - pomocna dłoń i techniki ściągania (no kto nie ściąga?).
Jak patrzę na moją córkę i siostrę to ogromny uśmiech maluje mi się na twarzy. Tak bardzo się kochają, tak pięknie się bawią, tak bardzo tęsknią gdy nie mają siebie nawzajem przy sobie.
Wspaniale byłoby mieć taki uśmiech na twarzy co dzień, patrząc jak ukochane szkraby są aż tak w siebie wpatrzone.
Jak tylko dowiedziałam się, że jestem w ciąży nieśmiało marzyłam o bliźniakach. Jedna ciąża, dwoje dzieci i ta niesamowita, nie do opisania, najwspanialsza więź między dzieciakami. Dla mnie coś nieprawdopodobnego.
Jak już pewnie wiecie, różnica wieku między mną, a moją siostrą jest ogromna. 18 lat - szmat czasu. Ja już byłam "dorosła", jej nie było jeszcze na świecie. Ma to nawet i swoje dobre strony, serio. To jest inny rodzaj miłości. Kocham ją jak siostrę i córkę jednocześnie. Wydaje mi się przynajmniej, że to coś innego niż w przypadku rodzeństwa z mniejszą różnicą wieku. Mimo wszystko, nie chciałabym, żeby Nela musiała tyle lat czekać na swoją malutką siostrzyczkę czy braciszka.
A dwa, trzy, cztery lata? Wydaje mi się, że to najlepsza opcja, że nie będzie zbyt dużej przepaści wiekowej, że wspólnym zabawom nie będzie końca, a wzajemna miłość będzie widoczna na zawsze.
Jest ze mną dużo mam, które mają kilkoro dzieci. Jak to jest u Was? Jak postrzegacie różnicę wieku waszych dzieci?
Na dzień dzisiejszy nie jestem w stanie powiedzieć: "Tak, to już czas. Chcę zajść w ciążę i urodzić drugie dziecko. Zaczynam starania, od teraz." Wiem jednak na pewno, że w najbliższej przyszłości, może za pół roku, a może za rok, chcę zajść w ciążę i być matką kilkorga dzieci. Dwoje to już kilkoro, prawda?
Czy to będzie dobry moment na drugie dziecko? Pani Premier obiecuje tyle kasy, więc czemu nie? A tak poważnie to biorąc pod uwagę wiek Kornelki - jakieś trzy lata, ja 23, M. 22. Fajnie? Fajnie!
Wydaje mi się, że trzy lata różnicy to dobra rzecz. Nie na początku, ale później. W szkole średniej - przetarte ścieżki przez starsze rodzeństwo. Na studiach - pomocna dłoń i techniki ściągania (no kto nie ściąga?).
Jak patrzę na moją córkę i siostrę to ogromny uśmiech maluje mi się na twarzy. Tak bardzo się kochają, tak pięknie się bawią, tak bardzo tęsknią gdy nie mają siebie nawzajem przy sobie.
Wspaniale byłoby mieć taki uśmiech na twarzy co dzień, patrząc jak ukochane szkraby są aż tak w siebie wpatrzone.
Jak tylko dowiedziałam się, że jestem w ciąży nieśmiało marzyłam o bliźniakach. Jedna ciąża, dwoje dzieci i ta niesamowita, nie do opisania, najwspanialsza więź między dzieciakami. Dla mnie coś nieprawdopodobnego.
Jak już pewnie wiecie, różnica wieku między mną, a moją siostrą jest ogromna. 18 lat - szmat czasu. Ja już byłam "dorosła", jej nie było jeszcze na świecie. Ma to nawet i swoje dobre strony, serio. To jest inny rodzaj miłości. Kocham ją jak siostrę i córkę jednocześnie. Wydaje mi się przynajmniej, że to coś innego niż w przypadku rodzeństwa z mniejszą różnicą wieku. Mimo wszystko, nie chciałabym, żeby Nela musiała tyle lat czekać na swoją malutką siostrzyczkę czy braciszka.
A dwa, trzy, cztery lata? Wydaje mi się, że to najlepsza opcja, że nie będzie zbyt dużej przepaści wiekowej, że wspólnym zabawom nie będzie końca, a wzajemna miłość będzie widoczna na zawsze.
Jest ze mną dużo mam, które mają kilkoro dzieci. Jak to jest u Was? Jak postrzegacie różnicę wieku waszych dzieci?
Miedzy moimi dziecmi jest niecale 4 lata roznicy. I moim zdaniem to odpowiednia roznica wieku. ;)
OdpowiedzUsuńNo pewnie, że tak! Różnica wieku super :)
UsuńMówiłam Ci że nie ma co się zapierać i kiedyś zmienisz zdanie...; )
OdpowiedzUsuńJa też tak kiedyś myślałam- jedno i tyle. Dorosłam do tej decyzji i już mam wspaniałą parkę <3 między którą jest 4 lata różnicy :)
A co do wieku to każda jest dobra, ale chyba najlepsza jednak ta niższa (3,4,5 lat) ;)
Mówiłaś, mówiłaś!! <3 I stało się!
UsuńJa nigdy nie zmienie zdania. Pamietaj tez ze nie wszystko jest tak jak sobie wymarzymy, jak pojawi sie zazdrosc... A potem moga po prostu siebie nie lubic. Ja sama nie mam rodzenstwa, ale moja mama miala 7 rodzenstwa a tato 5. Kurcze, nikt ze soba nie chce utrzymywac kontaktu, nie lubia sie kazdy zazdrosny o kazdego.
OdpowiedzUsuńZazdrość jest wszędzie, czasami nawet jest potrzeban, jednak taka zdrowa. Uważam, że relacje między rodzeństwem uwarunkowane są przez wychowanie, przez zachowanie rodziców wobec poszczególnych dzieci. Nie rozumiem jak można nie lubić swojego rodzeństwa, to dla mnie nie pojęte. Sztuką jest wychować jedno dziecko, ale jeszcze większą sztuką jest wychować ich kilkoro i to jeszcze tak, żeby wzajemnie się szanowali i kochali. To trudne, ale jestem pewna, że mi się uda :)
Usuńkolejny durny post napisany pzez durna dziewczynke
OdpowiedzUsuńhe he dobra jest :) to po co ciągle to czytasz???????????????? po co ciągle tu wchodzisz?????????????? po co ciągle krytykujesz?????????? nie wchodź, nie czytaj i po problemie
UsuńRoksanko to znow Ty?
Usuń6 tygodniu temu urodziłam córeczkę w domu był już 5-letni synek. Jak go urodziłam obiecałam sobie i każdemu dookoła nigdy więcej... minęło 2 lata i tak strasznie zapragnęłam rodzeństwa dla mojego oczka w głowie... najchętniej już wtedy zaczelisbysmy starania jednak rozsądek wziął górę postanowiłam znaleźć pracę wzięliśmy w końcu ślub. A wszystko po to żeby w końcu zaczac odpowiedzialnie starać się o drugiej dziecko. Powiem Ci ze to była nasza najlepsza decyzja. Życzę Ci z całego serca tak cudownej i świadomej ciąży tak szybkiego drugiego porodu ;) hihi i tyłu wspaniałych emocji radości jakie my przeżywamy w każdej minucie odkąd zaszlam w ciążę :) a co do zazdrości miedzy rodzeństwem... uważam że 9 miesięcy ciąży można tak doskonale wykorzystać na przygotowanie dziecka na rodzeństwo ze tego nawet nie bralabym pod uwagę podejmując Tą decyzję :) uff rozpisalam się...
OdpowiedzUsuń'Kolejny durny post ' a jakos każdy czytasz 😂😂 żałosne 😊 nie podoba sie to zegnamy, nikt Ci nie każe czytać 😊 i kup sobie maść na ból dupy bo widocznie jest Ci potrzebna 😊 #zpozdrowieniami !
OdpowiedzUsuńU nas jest 4 i pół roku różycy między rodzeństwem. Chcieliśmy i planowaliśmy mniejszą, ale cóż, życie weryfikuje plany. I jak się okazało właśnie taka różnica jest super - u nas się sprawdza. :))
OdpowiedzUsuńOgólnie jednak myślę, że różnica wieku między rodzeństwem nie ma w ogóle znaczenia, Znam takich, których dzieli rok i nie są blisko, nie dogadują się oraz takich, których dzieli 10 lat i więcej i są w świetnej relacji.
U mnie jest niecałe 2 lata różnicy i jest super! nawet mi łatwiej, niż z jednym :) i weselej ! ;)
OdpowiedzUsuńMiędzy mną a siostrą jest 6lat różnicy. My staraliśmy się o drugie dziecko, gdy córka miała niespełna trzy lata. Do dzis się nie doczekaliśmy a młoda ma właśnie 6! Po cichu liczyłam na to, że będzie ta sama różnica co u mnie, ale najwyraźniej zapowiada się brak rodzeństwa dla córki :(
OdpowiedzUsuńMiędzy mną a pierwszą siostrą jest 5 lat różnicy a między drugą 10 . Dziesięć lat to już troszkę za dużo . Chcemy się starać o 2 dziecko jak Maja będzie miała 4 latka .:). Jestem szczęśliwa że mam siostry bo wiem ze mogę na nie zawsze zawsze liczyć w każdej sytuacji . I chciałabym aby Maja miała też taką osobę jak nas ( rodziców ) już nie będzie . A swoją drogą SUPER post ;) . Pozdrawiam ;*
OdpowiedzUsuńBARDZO FAJNIE SIĘ "CIEBIE" CZYTA...POZDRAWIAM. MAGDA
OdpowiedzUsuńhe he dobra jest :) to po co ciągle to czytasz???????????????? po co ciągle tu wchodzisz?????????????? po co ciągle krytykujesz?????????? nie wchodź, nie czytaj i po problemie
OdpowiedzUsuńu nas 2,5 roku różnicy. Córki są boskie. Ich wspólne relacje dopiero się kształtują, ale już je uwielbiam :)
OdpowiedzUsuńMam synka w wieku twojej Neli i tez myślę o kolejnym dziecku, chyba zrobie z tego postanowienie Noworoczne - w 2016 zajść w ciążę :-)
OdpowiedzUsuń