Nareszcie nasz tatuś jest już z nami! To wspaniałe uczucie <3 W końcu!!! Nie myślałam nawet, że to będzie tak ŚWIETNE uczucie, kiedy zobaczą go w drzwiach :) No ale od początku ... Wstałam przed 7:00, dokończyłam sprzątanie i nastawiłam rosół. Mówił, że będzie po 14:00. Naszykowałam wszystkie składniki na obiad, żeby tylko nastawić jak wróci, żeby nie musiał za długo czekać. Zrobiłam wszystko to, co było do zrobienia i postanowiłam się zdrzemnąć. Wzięłam Nelkę do siebie, przytuliłam i zasnęłyśmy. Godzina 11:19, walenie do drzwi. Pierwsza myśl - tato! On zawsze tak robi. Zwlekam się z łóżka, prawie tocząc się do drzwi. Zaglądam przez wizjer, a tam ciemno. JUŻ WIEDZIAŁAM, ŻE TO ON! Otworzyły się drzwi, a ja po 142 dniach rozłąki mogłam się w końcu normalnie do niego przytulić. Łzy same ciekły mi po policzkach. Ogromny kamień spadł z serca. Po tak długim czasie nareszcie nadszedł koniec tego wszystkiego. Poczułam, że teraz już ws...