Całkiem niedawno pisałam o tym, że nie widzę się w roli matki kilkorga dzieci, co mogliście przeczytać TUTAJ . Dziś, widzę to zupełnie inaczej. Życie zweryfikowało, nauczyło, pokazało. Dziś po prostu zmieniłam zdanie. Miałyście rację pisząc, że mi się odmieni, że do tego dorosnę. Czy to znaczy, że jestem gotowa na drugie dziecko? Na dzień dzisiejszy nie jestem w stanie powiedzieć: "Tak, to już czas. Chcę zajść w ciążę i urodzić drugie dziecko. Zaczynam starania, od teraz." Wiem jednak na pewno, że w najbliższej przyszłości, może za pół roku, a może za rok, chcę zajść w ciążę i być matką kilkorga dzieci. Dwoje to już kilkoro, prawda? Czy to będzie dobry moment na drugie dziecko? Pani Premier obiecuje tyle kasy, więc czemu nie? A tak poważnie to biorąc pod uwagę wiek Kornelki - jakieś trzy lata, ja 23, M. 22. Fajnie? Fajnie! Wydaje mi się, że trzy lata różnicy to dobra rzecz. Nie na początku, ale później. W szkole średniej - przetarte ścieżki przez...